O mnieRady nie od parady

5 małych przyjemności, które codziennie celebruję – KONKURS z nagrodami

Każdy z nas ma coś, co bardzo lubi. Niewielkie rzeczy, które na co dzień poprawiają nam humor, pomagają rozpocząć dzień czy oderwać się na chwilę od szarej rzeczywistości. Pracuję i dużo przebywam w domu, który jest moim azylem, więc to właśnie w czterech kątach odbywają się moje codzienne rytuały. Małe przyjemności, które celebruję, aby dodać sobie energii – potrzebnej mi do wykonywania również tych niewdzięcznych obowiązków domowych. Przyjemności, z których nie chcę rezygnować, a wręcz przeciwnie: które chcę pielęgnować i celebrować. Dla Was też mam przyjemność wzięcia udziału w KONKURSIE i wygrania super nagród. Info na końcu wpisu!

5-malych-przyjemnosciprzerywnik

5 małych przyjemności

Poranna kawa

To jest ta najważniejsza codzienna przyjemność. Zrobić sobie kawę, dolać mleczka, usiąść z kubeczkiem w kąciku pokoju (a latem na tarasie w lesie) i wysiorbać spokojnie ten aromatyczny czarny napój. Potem mogę już biegać, latać i przenosić góry – ale wszystko dopiero po kawie. Ona mnie budzi, rozgrzewa, daje smak na cały dzień. Nawet gdy zdarza mi się wstać wczesnym rankiem czy jeszcze w nocy i jechać w świat, biorę kubek kawy ze sobą. To jest przyjemność, której nie odpuszczam.

poranna-kawa 

Mizianie kota

Kocham Rudiego i uwielbiam go głaskać i tulić. Podobno mruczenie kota obniża ciśnienie i ma na nas kojący wpływ. Korzystam z tego ile tylko się da, a w zasadzie – ile Rudi mi pozwoli. Na szczęście Rudiczek to tuliś, więc sam prosi się codziennie o moją uwagę i głaski. W sumie nie jest ważne, co wtedy robię – trzeba kotka pogłaskać i już. Często okazuje się, że to zwierzątko odrywa mnie od wielu godzin pracy i pozwala zrobić przerwę, o której sama zapominam. Uwielbiam te nasze codzienne wyznania miłości!

5 małych przyjemności 

Rodzinny obiad

Od kiedy jestem żoną i gospodynią w swoim domu, pilnuję, byśmy obiad zawsze jedli razem. To jest jedyny posiłek, który możemy zjeść wspólnie w ciągu dnia, a ja bardzo lubię te nasze spotkania przy stole. Wcale nie zależy mi na tym, co jemy, ale na tej chwili, kiedy przy wspólnym posiłku siadamy naprzeciwko siebie. Możemy wtedy spojrzeć sobie w oczy, opowiedzieć, co było w pracy czy w szkole, kto jakie ma plany na popołudnie i co nas spotkało. Potem już każdy ma swoje zajęcia, więc się rozbiegamy, ale te 20 minut przy stole jesteśmy razem. Jest mi przy tym bardzo dobrze, bo mam wtedy wszystkich mężczyzn koło siebie i czuję, że jesteśmy rodziną.

rodzinny-obiad

 

Pachnąca kąpiel

Po całym dniu pracy, sprzątania, opieki nad dziećmi, zawożenia ich na zajęcia dodatkowe, gotowania i po milionie innych czynności, które musi w ciągu dnia wykonać każda mama, ciepła kąpiel daje mi wytchnienie. W sumie to często jedyne 15 minut w ciągu dnia, podczas których mogę na chwilkę zamknąć oczy i spokojnie pomyśleć. Lubię, gdy kąpiel pachnie, a ja mogę użyć własnoręcznie zrobionego peelingu kawowego i po prostu się nim cieszyć. Do tego zapalone świeczki na wannie i czuję się, jakbym była w spa. Przynajmniej tak to sobie wyobrażam. :)

Tu znajdziecie przepis na peeling DIY – tylko zamiast płatków róż dodajcie kawowe fusy.

peealing-kawowy

 

Czytanie do poduszki 

Kładę głowę na poduszce, ale mimo wszystko nie udaje mi się zasnąć. Myśli huczą mi w głowie, emocje nadal buzują, a adrenalina jeszcze mi krąży we krwi. Zamiast zamknąć oczy i zasnąć, cały czas myślę o tym, co muszę zrobić następnego dnia. Dlatego – aby oderwać się od tego wszystkiego – czytam. Wtedy zaczynam się wyciszać, przeżywać przygody z książki, tropię morderców (bardzo lubię kryminały, chociaż Mariusz zawsze mi powtarza, że na pewno zabił lokaj) albo zakochuję się w jakimś przystojniaku na rajskiej plaży. To mi pomaga i jest mi potrzebne. To moja przyjemność i nikomu jej nie oddam.

5 małych przyjemnościprzerywnik

poranna-kawa-2przerywnik

KONKURS małych przyjemności!

Poznajmy się bliżej! Napiszcie w komentarzu do dnia 10.12.2016r., jakie są Wasze przyjemności, a ja wybiorę 3 najfajniejsze odpowiedzi, które zostaną nagrodzone przez Russell Hobbsa nagrodami z serii Retro. Można zdobyć kolejno: czajnik, opiekacz do chleba i ekspres do kawy. Idealne prezenty pod choinkę!!!

***Ogłoszę wyniki w tym poście 12.12.2016r

retro-product_35-cream-1

Gratulacje dla wygranych!

Dziękuję wszystkim za udział w zabawie. Super dla Was organizować konkursy, a Wasze komentarze pokazały mi jak ważne są w życiu te najmniejsze przyjemności.

Za serce złapały mnie te oto komentarze:

Moje największe przyjemności w ciągu dnia to poranny pocałunek mojego męża, kiedy ja jeszcze leżę w ciepłym łóżku, a On wychodzi do pracy. Moment kiedy wraca z pracy i po obiedzie zostaje pusty talerz. I wieczorne zasypianie w jego objęciach, bo przecież beze mnie to nie to samo :)

To bardzo dobre pytanie! Codziennie tyle czynności i zadań do wykonania że czasem zapominamy o sobie, są jednak te małe przyjemności (dzięki Bogu!) które sprawiają że chce się żyć! Moją przyjemność to wieczorny sport, kiedy dzieci śpią, wyciągam matę, odpalam mp3 i startuję! Nie dość że odpręża to jeszcze spala kalorie!

 

Dla mnie największą przyjemnością jest makijaż. Mogłabym się malować przez cały wolny czas jaki mam – rozcierać, blendować, konturować, pudrować, rozświetlać i tak w kółko. Uwielbiam filmiki makijażowe i programy o metamorfozach kobiet. Nie wstydzę się wyjść z domu bez makijażu, ale lubię podkreślać atuty mojej urody i ukrywać jej defekty. Lubię jak kobieta jest pewna siebie i kobieca. Nikt nie jest doskonały, a makijaż potrafi sprawić, że wyglądamy i czujemy się perfekcyjnie. To byłoby na tyle z mojej kobiecej natury, bo z drugiej strony przejęłam w domu wszelkiego rodzaju męskie zajęcia – to ja szpachlowałam ubytki, które powstały na klatce od wnoszenia mebli, to ja te meble skręcałam, to ja malowałam w weekend pokój, to ja wiercę dziury w ścianach, wbijam gwoździe, reguluję drzwiczki w szafkach, naprawiam spłuczkę… to wszystko podczas gdy mój facet robi pranie, odkurza, myje podłogi, naczynia, czyści łazienki i ścieli łóżka. I wiecie co? Lubię to! Jestem szczęśliwa, kiedy mam okazję w ciągu dnia się pomalować, a później w dopracowanym makijażu naprawić jakąś usterkę :)

 

Teraz Wy podzielcie się swoją codzienną drobną przyjemnością, która wywołuje uśmiech na Waszych twarzach, i wejdźcie na stronę www.zmiloscidoprzyjemnosci.pl. Nieważne, czy jest to gotowanie z rodziną, czy może samotny wieczorny spacer. Pokażcie swoje małe przyjemności!

baner_slider_img2

Najlepsza praca zostanie nagrodzona pełną kulinarnych przyjemności wyprawą dla 2 osób z Travelplanet.pl do 1 z 5 krajów: Gruzji, Węgier, Grecji, Hiszpanii lub Maroka. Natomiast co tydzień jury wybierze 3 najciekawsze zgłoszenia i nagrodzi je wybranymi produktami z kolekcji RETRO marki Russell Hobbs.

baner_slider_img3

Dodatkowo, kupując wybrany produkt Russell Hobbs między 2.11.2016 a 31.12.2016, macie możliwość odebrania nagrody za zakup – drewnianej deski do krojenia wraz z nożem. Nie czekajcie do ostatniej chwili i weźcie udział w promocji już dzisiaj! Szczegóły akcji znajdziecie na stronie www.zmiloscidoprzyjemnosci.pl.

baner_slider_img1

przerywnik

Poranną kawę wypijam dzięki Russell Hobbs.

Podziel się...
0
Kasia Ogórek
Mówią o mnie polska Martha Stewart. Cieszy mnie to co robię na co dzień i żyję ze swojej pasji. Jestem kobietą zaradną i żadnej pracy się nie boję. Na zakupy chodzę do marketu budowlanego, a największym szczęściem jest dostać nowe elektronarzędzie. Tutoriale tworzę z perfekcyjnym manicurem.
Simple Share Buttons