Kawa to jedyny mój nałóg. Dwie dziennie z mlekiem to obowiązek. Poranna mnie budzi, a popołudniowa daje przyjemność i trochę cuci po obiedzie. Czasami wieczorem też bym się napiła, ale wtedy nie mam po co kłaść się do łóżka i bez kawy bardzo późno chodzę spać. Nie którzy o tej godzinie wstają do pracy. Kawę parzę w ekspresie ze świeżo mielonej kawy, taki zapach o poranku to jest to. W związku z tym rytuałem miałam ochotę udekorować trochę kuchnię. Taki o to szybki pomysł powstał.
Materiały:
Deska
Folia samoprzylepna
Wydruk szablonu
Czarna farba akrylowa
Pędzel, nożyczki
Deska to oczywiście odzyskane drewno z palety i wyszlifowane. Wydrukowałam szablon, odbiłam z tyłu folii transferem i wycięłam napis.
Przykleiłam folię według uznania.
Tak zwanym suchym pędzlem wcierałam farbę w deskę.
Potem wystarczyło zdjąć folię i gotowe.
Jak widać deska wpasowała się w moją kuchnię.
Myślałam, że będę musiała deskę jeszcze jakoś postarzać, ale efekt farby jest zadowalający.
To teraz time for coffee!