dekoracyjne diydomek letniskowydrewniane diyRady nie od parady

Czy warto malować boazerię i czym to zrobić?

malować boazerię

Wiele osób prosiło mnie, bym pokazała wnętrze mojego domku letniskowego, a ja bardzo chciałam to zrobić. Ba, już nawet to zrobiłam – tu znajdziecie stare wpisy na ten temat. Jednak wyczekiwałam momentu, aby co nieco pozmieniać. Wiecie, znacie mnie już, że muszę, bo normalnie się uduszę jak czegoś nowego w sezonie nie wykombinuję. Tym razem nie było to takie łatwe, bo musiałam użyć sporo uroku osobistego, zabrać męża na kilka randek i dać milion buziaków (to oczywiście było bardzo przyjemne), aby Mariusza przekonać do przemalowania naszej drewnianej ściany – nazywajmy rzeczy po imieniu – boazerii na biało. Uff! Jednak te buziaki zadziałały, pewnie trochę też skomlenie i ciągłe gadanie o tym, bo mój mąż się zgodził. Jak znam życie zrobił to dla świętego spokoju, bo już miał dość :) Na szczęście efekt końcowy mu się podoba. Jeden zero dla mnie!

malować boazerię

Czy warto malować boazerię i czym to zrobić?

Salon w domku ma 25 m2 i mieści też aneks kuchenny. Tą dość dużą przestrzeń mamy podzieloną, tak umownie, na strefę relaksu, gdzie jest sofa, stolik, TV itd., a po drugiej stronie ciąg szafek kuchennych, lodówka i szafa na ubrania. Cały domek własnymi rękoma ocieplaliśmy – tu znajdziesz szczegóły. Wtedy trzy ściany salonu wyłożyliśmy płytami gipsowo-kartonowymi (to tak à propos mojego ostatniego projektu) i pomalowaliśmy na biało. 

Domek stoi w środku lasu sosnowego. Jest tam dużo cienia, a dwa małe okna wychodzą na duży zadaszony taras i dają naprawdę mało światła. Biel rozjaśniła wnętrze. Została jedna drewniana ściana naprzeciwko wejścia, która kilka lat temu była dużo jaśniejsza. Drewno świerkowe ma to do siebie, że z czasem żółknie i nasze też nie oparło się tej pokusie. Bezwstydnie zżółkło. Zresztą zobaczcie sami.

malować boazerię

malować boazerię

malować boazerię

Drewniana ściana była tylko zaimpregnowana. Zmiana koloru to żaden problemu. Nawet w przypadku starej, lakierowanej boazerii. Śnieżka Supermal akrylowa – satynowy połysk, nie z takimi rzeczami dawała sobie radę. Pamiętacie? To nią wymalowałam kiedyś meble z okleiny w sypialni. Do dzisiaj łóżko stoi i ma się dobrze,  a farba trzyma się doskonale, a mebel wygląda bosko. 

malować boazerię

Jak malować boazerię?

Oczywiście przed malowaniem trzeba ścianę odkurzyć, przemyć wilgotną szmatką, poczekać, aż ściana wyschnie i można malować. Zaraz mnie zapytacie – czy ścianę lakierowaną trzeba matowić? Jeżeli nic z tych lakierowanych powłok się nie łuszczy i nie odpada to nie ma potrzeby. Dzisiejsze farby to nowoczesne produkty, które trzymają się powierzchni śliskich (nie mylić z tłustymi). Nie dokładajcie sobie pracy. 

malować boazerię

My naszą ścianę malowaliśmy cztery razy. Zależało nam na tym, aby każda szczelina była pięknie pomalowana, a to wiąże się z tym, że trzeba farbę rozcierać. Dwie pierwsze warstwy to takie mazanie ściany – dopiero kolejne warstwy dały ładny jednolity kolor, a drewno spod spodu przestało przebijać.

malować boazerię

malować boazerię malować boazerię

Drzwi wyjęliśmy z zawiasów i malowaliśmy na płasko. Musimy jeszcze wymienić klamki, bo te są brązowe i zdecydowanie już tu nie pasują.

malować boazerię

Można powiedzieć, że teraz w końcu nastała jasność. 

malować boazerię

malować boazerię

malować boazerię

Narożnik w morskim stylu

Teraz, mając taką bazę, można dopieszczać pomieszczenie. Na pewno wiecie, że domek urządziłam w morskim stylu. Biało-niebieskie pasy, marynarskie dodatki, ale narożnik miałam brązowy. To taki spadek po poprzednim mieszkaniu, który przyjechał do domku na chwilę, na sezon, a został tu z nami kilka lat. Tak bywa.

Szukałam narożnika dwa lata. Serio? Serio, serio. Marzył mi się niebieski lub granatowy mebel, ale musiał być z funkcją spania i musiał mieć odpowiednie wymiary. W końcu znalazłam wymarzony narożnik z funkcją spania w sklepie Lectus24.pl. Rozkładany, dwie skrzynie na pościel (w moim domku to wielki atut) i to wykończenie. Cud, miód, malina. Nawet nie wiecie, jaka to radość. W zeszłym tygodniu narożnik przyjechał na działkę prosto z fabryki, jeszcze gorący i jest boski.

malować boazerię

Tkaninę na narożnik wybrałam oczywiście w granatowym kolorze, ale to, co mnie absolutnie urzekło to lamówki – u mnie oczywiście białe. Przeczesałam tyle sklepów, ale takiego narożnika jak w lectus24.pl to nigdzie nie znalazłam. W tym samym sklepie zamówiłam dywan w paski, bo jak mam piękną białą ścianę, ekstranarożnik, to i dywan musiałam wymienić, bo stary już straszył. 

malować boazerię

malować boazerię

malować boazerię

malować boazerię

Teraz biała ściana i granatowy narożnik, nowy dywan i mój stary stolik, który przerobiłam (zobacz co i jak w tym poście) oraz różne dodatki tworzą całość. W końcu mam w tej części domku tak, jak zawsze chciałam – jak na wakacjach.

malować boazerię

malować boazerię

malować boazerię

malować boazerię

malować boazerię

malować boazerię

malować boazerię

malować boazerię

malować boazerię

A teraz odpowiedź na pytanie: czy warto malować boazerię? Moi drodzy! Jak widać – warto, bo można odświeżyć wnętrze, zmienić jego charakter, a wcale nie trzeba zrywać, czy zakrywać dobrego drewna. Śnieżka Supermal jest doskonała do takich zadań, co sprawdziłam nie raz, nie dwa, a daje taki efekt, że nawet mężowie są dumni z tego, że ulegli namowom żony swej jedynej :)

Czy to już koniec remontu i zmian w domku? Ta historia dopiero się zaczęła, a jak się odmieni jeden kąt, to i kolejne chce się odpicować. Ja nie powiedziałam tu jeszcze ostatniego słowa. Nie wiem co na to Mariusz, ale najwyżej znowu będę całować, namawiać i urabiać. Mam w tym wprawę ;)

Podziel się...
0
Kasia Ogórek
Mówią o mnie polska Martha Stewart. Cieszy mnie to co robię na co dzień i żyję ze swojej pasji. Jestem kobietą zaradną i żadnej pracy się nie boję. Na zakupy chodzę do marketu budowlanego, a największym szczęściem jest dostać nowe elektronarzędzie. Tutoriale tworzę z perfekcyjnym manicurem.
Simple Share Buttons