Lampka z doniczki?
Mam już taką manię, że patrzę na jakiś przedmiot i wymyślam mu inne przeznaczenie. Potem z palety robię dużą pufę, ze starej drewnianej lampy świeczniki, z piętrowego łóżka ławkę, a z papierowej rury drapak dla kota. Fajna ta moja mania, bo rzeczy, które bym wyrzuciła, elegancko przerabiam i dalej mi służą. Tym razem zabrałam się za doniczki Skurar z IKEA. Mam ich kilka, swoje odsłużyły i pewnie jeszcze wiele przed nimi, ale jedną przeznaczyłam na nową lampkę na biurko.
Lampka z doniczki – materiały:
- Doniczka Skurar
- Elektryka lampki
- Deska 18×9,5×2 cm
- Listewka 2 sztuki 40x3x1 cm
- Listewka 2 sztuki 35x3x1
- Śruby 6 szt.
- Nakrętki motylkowe 4 szt.
Narzędzia:
- Piła lub wyrzynarka
- Szlifierka lub papier ścierny
- Wiertarka
Na początek przycinam listewki na wymiar 35 cm 2 sztuki i 40 cm też 2 sztuki. Podstawę lampki miałam z odpadów i nie musiałam jej docinać.
Każdą krawędź porządnie szlifuję, aby nie było żadnych zadziorów. Papierem ściernym też da się to zrobić.
Nawiercam listewki i podstawę. Robię to małym wiertłem.
Następnie po kolei robię otwory na łączeniu listewek i na łączeniu z doniczką.
Otwory na łączeniach listewek i na łączeniu doniczek najpierw robię małym wiertłem, a następnie nawiercam dużym do średnicy zakupionych śrub.
Teraz czas na doniczkę i tu jest trochę więcej wiercenia, bo doniczka jest metalowa. Małe wiertło na początek, aby nawiercić otwór i tak samo poprawiam większym wiertłem.
Elektrykę miałam z innej lampki z IKEA. Oprawka ma nakrętkę, która wyznacza mi obwód otworu w dole doniczki.
Teraz znowu podwójne nawiercanie, a na koniec na listewkę nawijam papier ścierny i staram się zedrzeć największe zadziory.
Przekładam oprawkę, a od środka doniczki zakręcam nakrętkę.
Łączenie podstawy lampki z listewką wykonuje za pomocą wkrętu.
Z kolei dalej listewki łączę śrubami z nakrętkami motylkowymi. Dzięki temu lampka ma ruchome części, a motylkami możemy odpowiednio zacieśniać lub luzować ustawienie ramienia.
Na końcu montuję doniczkę na górze mojego stelaża.
Mały test, czy działa. Wow, jest idealnie, a jeszcze ten efekt światła z ażurowego abażuru robi super cienie.
Takiego efektu sama się nie spodziewałam. Jest super i mam lampkę pasującą do mojego miejsca pracy. Pewnie chcecie wiedzieć jakie koszty? No cóż, śmieszne. Listewki 7 zł, śruby, nakrętki 1,5 zł, doniczka IKEA Skurar 5,99, podstawkę drewnianą miałam i kabel z oprawką, żarówką miałam. Doniczkę też miałam, ale jej cenę dokładnie znam, więc doliczam. Lampka mnie kosztowała 14,5 zł. Zdecydowanie jest to oryginał wśród lamp na biurko.