Las zimowy jest cudowny.
Na terenie naszych działek jest kilka kotów. W lato łatwo je dokarmiać, bo jesteśmy codziennie, ale w zimie jest gorzej. Zawsze zabieramy ze sobą kocią karmę, żeby dokarmić nasze kotki. Na szczęście nie tylko my tak robimy, więc kotki mają się dobrze.
Zamarzło. Moje chłopaki zbadali jezioro dookoła. To jedyna okazja, żeby je przejść wszerz i wzdłuż. Latem w te ciepłe (a mój młodszy syn i w te zimne) dni, dużo czasu spędzamy w wodzie. Wszyscy dobrze pływamy, więc jest to dla nas super sprawa, jezioro tak blisko.
Adaś, mój 8 latek znalazł bryłę lodu i tuli do siebie. Był strasznie zawiedziony, że nie może “lodzika” zabrać do domu.
Mój nastolatek Michał strzelił aniołka na jeziorze.
Nikt nie chciał wracać do domu, ale jednak robiło się nam coraz zimniej.