Chyba każdy ma w domu jakąś reklamową koszulkę. Ja postanowiłam taki zwykły t-shirt trochę odmienić, pozbyć się reklamowego napisu i dodać jej oryginalności. Jest też to sposób na zabrudzenia na ulubionej koszulce. To moje pierwsze modowe DIY.
Materiały:
T-shirt
Maszyna do szycia
Nożyczki
Butelka ze spryskiwaczem
Chlor
Folia
Na początek obcięłam rękawy. Trochę głębiej niż szew,
ponieważ damskie ramiona są węższe niż przewiduje t-shirt.
Następnie wycięłam ściągacz przy szyi robiąc tzw. serek.
Dół koszulki uszlachetniłam trochę zaokrągląjąc jej rogi.
Z materiału po rękawach wycięłam półkola.
Obszyłam je na maszynie i przyszyłam do miejsca po rękawie.
Teraz czas ukryć napis reklamowy na koszulce.
Wycięłam małą kieszonkę i przyszyłam zakrywając nieciekawy motyw.
Dekolt obszyłam podkładając materiał.
Ładnie się ułożyło, bo bawełna ma to do siebie, że się rozciąga.
Tak wygląda przerobiona koszulka. Ja jednak idę krok dalej.
Do butelki ze spryskiwaczem wlałam wodę i domestos – pół na pół.
Nie miałam chloru, więc go zastąpiłam środkiem z chlorem.
W koszulkę włożyłam folię, zabezpieczając tył koszulki.
Spryskałam koszulkę moją miksturą i poczekałam kilka minut, aż chlor zacznie działać.
W ten oto sposób powstała galaktyczna bluzka.
idę robić! też mam domestos:)
Ciekawy sposób na uzyskanie czegoś nowego w szafie :) Bardzo fajnie poradziłaś sobie z szyciem. pozdrawiam
świetna:)
super!:)
Super! Jakie to proste, a jaki efekt!
mistrzyni :)
akurat to uważam za paskudne… oczywiście bez urazy, bo kocham twoje dzieła :D
Falka!Nie obrażę się. Każdy ma swoje zdanie, a może ktoś taką metodą stworzy coś pięknego. :)
super efekt :)
czy chlor jest konieczny ?? nie wystarczy tylko Domestos i woda ??
Wystarczy Domestos i woda. Powinno użyć się chloru, ale ja nie miałam i zamiennie użyłam domestosa i też działa. :)