O mnieWydarzenia

Gdańsk dodał mi energii

Jak to mówią: “swego nie znacie, a cudze chwalicie”. Ja niestety też należę do tej grupy, bo tyle razy w roku bywam w Gdańsku, a na starówce byłam z 20 lat temu. Na moje szczęście zostałam zaproszona na Blog Forum Gdańsk i postanowiłam przyjechać chwilkę wcześniej, aby chociaż przejść się po starym mieście. Samotny spacer tylko z aparatem (a raczej z telefonem, bo gapa zapomniała karty pamięci do aparatu), był taką odskocznią od rutynowej codzienności, że nawet straszne zimno mi nie przeszkadzało. Zapraszam na spacer ze mną po starówce Gdańska. 

9

Dzień był chłodny, powietrze ostre, ale światło cudowne. Żadnego zdjęcia nie ratowałam programem graficznym. To chyba urok miasta? :)

5

Strzeliste kamieniczki na mieście w pięknych kolorach, zaparły mi dech w piersi. Łuki, linie, kolory, grafikę, chłonęłam wszystko. 

2

4

Moja mała dusza, wybałuszała oczy i wciągała ten klimat jak gąbka. Teraz myślę, że fajnie było widzieć kawał europy, ale tu jest piękniej.

6

7

Każdy detal miałam ochotę sfotografować. Wieczorem błękit nieba podkreślił klimat w mieście.

12

13

To tylko jedno krótkie popołudnie, więc muszę tam zabrać moich chłopaków i pojechać na dłużej. Sobotę i niedzielę spędziłam w Teatrze Szekspirowskim na Blog Forum Gdańsk.

10

Zaproszenie na Blog Forum Gdańsk to ogromne wyróżnienie dla mnie i tego co robię na blogu. Moja praca została zauważona w konkursie “Mój B(v)log. Moja praca. Moja pasja”. Przyjechała do mnie Renata Dąbrowska, fotograf i wykonała mi zdjęcia przy pracy. Efekt jej pracy został pokazany na wystawie w czasie BFG.

0

Zaskoczyło mnie zaproszenie na scenę i opowiedzenie o tym wyjątkowym dniu z Renatą.

14

Poznałam ogromnie dużo ludzi, którzy tworzą polską b(v)logosferę. 

Blog Forum Gdansk

Wróciłam do domu, a serce zostawiłam w Gdańsku. Dziękuję za ten cudowny weekend, za setki dialogów, myśli i spojrzeń. Byłam w swoim żywiole. Poznałam tych, których czytam i wielu tych, których nie znałam, a teraz będę czytać ich blogi przez następne dni. Uwielbiam wszystkich wspaniałych ludzi, którzy robią wielkie rzeczy.

 
Gdańsk to miasto magiczne i dzieją się tam cudowne rzeczy. Gdańsk dodał mi energii.
 
Podziel się...
0
Kasia Ogórek
Mówią o mnie polska Martha Stewart. Cieszy mnie to co robię na co dzień i żyję ze swojej pasji. Jestem kobietą zaradną i żadnej pracy się nie boję. Na zakupy chodzę do marketu budowlanego, a największym szczęściem jest dostać nowe elektronarzędzie. Tutoriale tworzę z perfekcyjnym manicurem.

36 komentarzy

  1. Koniecznie muszę się wybrać na spacer po Gdańsku. Piękne zdjęcia. Mieszkam w Gdańsku, ale go nie widzę. Idę z klapkami na oczach do swojego celu. Nie doceniamy tego co mamy bo już jest nasze, szkoda. A może tylko ja tak mam? Gratuluję zaproszenia i cieszę się, że spotkanie pozostawiło tak miłe wspomnienia.

    1. Issa, jak przyszłam do męża do Torunia, to dowiedziałam się od niego, że on nigdy nie był na toruńskim ratuszu na górze. Tak to jest, że nie zauważamy uroków własnego miasta. Cieszę się, że moje zdjęcia pokazały Ci inaczej Gdańsk. :)

  2. Bardzo ładny Gdańsk, zdjęcia wieczorem/nocą piekne. W Gdańsku ostatni raz byłam na wycieczce klasowej – kiedy to było???
    Chyba muszę się tam wybrać :)
    Pozdrawiam i zapraszam :)

  3. Twojego wystąpienia jeszcze nie widziałam. Ale nadrobię to na pewno ;)
    No i przybijam zażenowaną piątkę, ile razy już zdarzyło mi się zapomnieć karty albo baterii do aparatu… liczyć nie będę. (;

    1. Joule, kilka słów nic więcej. Mądre rzeczy nie wyszły z moich słów, ale miło było być w gronie 15 blogerów i każdego z nich poznać. To dopiero coś. :)
      **** To już mój drugi duży wyjazd, kiedy chciałam zrobić fajną relację na bloga, a ja bez karty. Z Gdańska zapomniałam ładowarki do tel., więc na pewno tam wrócę :)

  4. Uwaga ! Będę słodzić. Kasiu – uważam, że jesteś cudowną, ciepłą, pełną radości kobietką. Od dawna obserwuję Twój blog a także inne blogi rodzinne, modowe i takie tam różne, ale stwierdzam, że jesteś jedną z niewielu normalnych, niezmanierowanych osób, które naprawdę fajnie oglądać. Bardzo lubię Twoje pomysły, z niecierpliwością czekam na każdy wpis. Gorąco życzę Ci, żebyś nadal miała taką pasję i ochotę na jej realizację. Pozdrawiam Cię serdecznie.

    1. Podoba mi się hasło “niezmanierowanych”. Bardzo dziękuję, od czasu do czasu taki miły komentarz jest mi potrzebny. Cieszę, że tak mnie odbierasz. Ja sobie myślę, że to kwestia mojego wieku. Po prostu mam już na plecach duży bagaż doświadczeń i ustalone priorytety. Do tego trzeba dorosnąć.
      Wielkie uściski

  5. Podziwiam Gdańsk, ale jeszcze bardziej Twoją blogową pracę, którą poznałam niedawno, a dzięki której spisałam już długą listę rzeczy DIY! Mydła są numerem jeden, a paczka ze składnikami już jedzie ;) Ściskam Cię mocno i gratuluję wyróżnienia!

    1. Ola, to jest właśnie fajne w blogowaniu. Wiele lat po cichu robiłam różne DIY. Jak zaczęłam pisać bloga, miałam okazję pokazać to co robię większej liczbie osób. Nie spodziewałam się, że tak się potoczy to moje blogowanie. Dziękuję za miłe słowa. :)

Leave a Response

Simple Share Buttons