Jak to mówią: “swego nie znacie, a cudze chwalicie”. Ja niestety też należę do tej grupy, bo tyle razy w roku bywam w Gdańsku, a na starówce byłam z 20 lat temu. Na moje szczęście zostałam zaproszona na Blog Forum Gdańsk i postanowiłam przyjechać chwilkę wcześniej, aby chociaż przejść się po starym mieście. Samotny spacer tylko z aparatem (a raczej z telefonem, bo gapa zapomniała karty pamięci do aparatu), był taką odskocznią od rutynowej codzienności, że nawet straszne zimno mi nie przeszkadzało. Zapraszam na spacer ze mną po starówce Gdańska.
Dzień był chłodny, powietrze ostre, ale światło cudowne. Żadnego zdjęcia nie ratowałam programem graficznym. To chyba urok miasta? :)
Strzeliste kamieniczki na mieście w pięknych kolorach, zaparły mi dech w piersi. Łuki, linie, kolory, grafikę, chłonęłam wszystko.
Moja mała dusza, wybałuszała oczy i wciągała ten klimat jak gąbka. Teraz myślę, że fajnie było widzieć kawał europy, ale tu jest piękniej.
Każdy detal miałam ochotę sfotografować. Wieczorem błękit nieba podkreślił klimat w mieście.
To tylko jedno krótkie popołudnie, więc muszę tam zabrać moich chłopaków i pojechać na dłużej. Sobotę i niedzielę spędziłam w Teatrze Szekspirowskim na Blog Forum Gdańsk.
Zaproszenie na Blog Forum Gdańsk to ogromne wyróżnienie dla mnie i tego co robię na blogu. Moja praca została zauważona w konkursie “Mój B(v)log. Moja praca. Moja pasja”. Przyjechała do mnie Renata Dąbrowska, fotograf i wykonała mi zdjęcia przy pracy. Efekt jej pracy został pokazany na wystawie w czasie BFG.
Zaskoczyło mnie zaproszenie na scenę i opowiedzenie o tym wyjątkowym dniu z Renatą.
Poznałam ogromnie dużo ludzi, którzy tworzą polską b(v)logosferę.
Wróciłam do domu, a serce zostawiłam w Gdańsku. Dziękuję za ten cudowny weekend, za setki dialogów, myśli i spojrzeń. Byłam w swoim żywiole. Poznałam tych, których czytam i wielu tych, których nie znałam, a teraz będę czytać ich blogi przez następne dni. Uwielbiam wszystkich wspaniałych ludzi, którzy robią wielkie rzeczy.
Koniecznie muszę się wybrać na spacer po Gdańsku. Piękne zdjęcia. Mieszkam w Gdańsku, ale go nie widzę. Idę z klapkami na oczach do swojego celu. Nie doceniamy tego co mamy bo już jest nasze, szkoda. A może tylko ja tak mam? Gratuluję zaproszenia i cieszę się, że spotkanie pozostawiło tak miłe wspomnienia.
Issa, jak przyszłam do męża do Torunia, to dowiedziałam się od niego, że on nigdy nie był na toruńskim ratuszu na górze. Tak to jest, że nie zauważamy uroków własnego miasta. Cieszę się, że moje zdjęcia pokazały Ci inaczej Gdańsk. :)
Uwielbiam Gdańsk – szczególnie starówkę – to piękne miasto :)
Ja też uwielbiam i teraz zamiast jechać do IKEA, pojadę na spacer po starówce. :)
no to super!!akumulatory naładowane a głowa pełna zapewne nowych pomysłów :)
Ewelina, oooo o to właśnie chodzi. Nowa energia, nowe siły, nowe pomysły. :)
Lubię Gdańsk !
Basiu tak trzymać :)
Bardzo ładny Gdańsk, zdjęcia wieczorem/nocą piekne. W Gdańsku ostatni raz byłam na wycieczce klasowej – kiedy to było???
Chyba muszę się tam wybrać :)
Pozdrawiam i zapraszam :)
Ankoo koniecznie jedź, zachwycisz się :) Ja naładowałam akumulatory.
Twojego wystąpienia jeszcze nie widziałam. Ale nadrobię to na pewno ;)
No i przybijam zażenowaną piątkę, ile razy już zdarzyło mi się zapomnieć karty albo baterii do aparatu… liczyć nie będę. (;
Joule, kilka słów nic więcej. Mądre rzeczy nie wyszły z moich słów, ale miło było być w gronie 15 blogerów i każdego z nich poznać. To dopiero coś. :)
**** To już mój drugi duży wyjazd, kiedy chciałam zrobić fajną relację na bloga, a ja bez karty. Z Gdańska zapomniałam ładowarki do tel., więc na pewno tam wrócę :)
Zatęskniłam za moim kochanym miastem … dziękuję za zadjęcia :*
Aniu, proszę bardzo zawsze do usług. :)
Uwaga ! Będę słodzić. Kasiu – uważam, że jesteś cudowną, ciepłą, pełną radości kobietką. Od dawna obserwuję Twój blog a także inne blogi rodzinne, modowe i takie tam różne, ale stwierdzam, że jesteś jedną z niewielu normalnych, niezmanierowanych osób, które naprawdę fajnie oglądać. Bardzo lubię Twoje pomysły, z niecierpliwością czekam na każdy wpis. Gorąco życzę Ci, żebyś nadal miała taką pasję i ochotę na jej realizację. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Podoba mi się hasło “niezmanierowanych”. Bardzo dziękuję, od czasu do czasu taki miły komentarz jest mi potrzebny. Cieszę, że tak mnie odbierasz. Ja sobie myślę, że to kwestia mojego wieku. Po prostu mam już na plecach duży bagaż doświadczeń i ustalone priorytety. Do tego trzeba dorosnąć.
Wielkie uściski
Bardzo się cieszę, że miałam przyjemność poznać Cię osobiście – jesteś super ciepłą osobą i po prostu mega pozytywną babką. Do miłego!
Monika i vice versa. Oby za rok znowu była szansa.
W Gdańsku byłam rok temu, ale taak, również uwielbiam jego klimat. A z tą kartą do aparatu – hehe, skąd ja to znam..:)
Gdańsk ma magię, teraz to wiem. Ta karta będzie mnie prześladować. Mam nadzieję, że to ostatni raz taka gafa. :)
Gratuluję serdecznie wyróżnienia. I po cichu zazdroszczę, że mogłaś tam być i poznać tyle fajnych osób.
Magdo, bardzo dziękuję. Poczułam się wyjątkowo, ale najfajniej było poznać tych wszystkich fajny ludzi. :)
Piękne zdjęcia! Po takim odprężającym wypadzie na pewno zarzucisz nas teraz całą masą pomysłów :-)
Betinaa, wyjazd był mega intensywny. Dwa dni po, a ja dopiero dochodzę do siebie. :)
Podziwiam Gdańsk, ale jeszcze bardziej Twoją blogową pracę, którą poznałam niedawno, a dzięki której spisałam już długą listę rzeczy DIY! Mydła są numerem jeden, a paczka ze składnikami już jedzie ;) Ściskam Cię mocno i gratuluję wyróżnienia!
Ola, to jest właśnie fajne w blogowaniu. Wiele lat po cichu robiłam różne DIY. Jak zaczęłam pisać bloga, miałam okazję pokazać to co robię większej liczbie osób. Nie spodziewałam się, że tak się potoczy to moje blogowanie. Dziękuję za miłe słowa. :)
Kasienka dziekuje za relacje…tak zaluje, ze nie moglam byc. Wrazenia niesamowite, no i kocham Gdansk…! Buziaki!
I gratuluje najmocniej oczywiscie!!
Agnieszka, czuję Twoje wsparcie, nawet jak nie piszesz. Jesteś takim moim aniołem stróżem :)
Ciesze sie kochana, ze tak uwazasz – i vice versa:), ogromnie sciskam:))
Gdańsk to piękne miasto,ja miałam przyjemność być tam latem podczas jarmarku dominikańskiego. Do tej pory mam w pamięci urok tego miasta…
Super wypad, to widać! :) No i gratuluję spotkania i poznania tak ciekawych ludzi. :)
piękne miejsce :)
Suuper!!! A Gdańsk jest cudowny!!!
Wow! Piękne zdjęcia i jeszcze Blog Forum Gdańsk!
Jak to jest, że w tym Gdańsku zostało tyle serca? NO JAK ;] ?? Chciałabym na drugi raz móc o architekturze opowiedzieć ;P Jejku jej!