Malowanie płytek w kuchni
W nowej metamorfozie dla Bricomarché zmajstrowałam z Wieśkiem nie byle co! Tym razem pokażę Wam, jak powinna wyglądać kuchnia w stylu farmhouse. Czyli będzie rustykalnie i swojsko, a przed nami pierwsza część metamorfozy – malowanie płytek w kuchni. Zapraszam także do mojego wcześniejszego wpisu o wyspie kuchennej, gdzie możecie zobaczyć, jak za pomocą kilku kantówek i dwóch blatów można wyczarować mobilną wyspę kuchenną, która stylem wpasuje się tutaj idealnie.
Zobacz jak odmieniamy kuchnię i jakie mam rady dla tych, którzy chcą pomalować płytki:
Kuchnia w stylu farmhouse 1/3
Tak było przed malowaniem.
Krok 1
Pierwszy etap pracy to dokładne umycie płytek i przetarcie płytek benzyną ekstrakcyjną – pomoże to nam odtłuścić malowaną powierzchnię. W ramach przygotowań do malowania płytek zabezpieczamy blaty kuchenne folią malarską i odkręcamy wszystkie kontakty, żeby nie musieć ich później czyścić.
Krok 2
Przygotowane płytki malujemy pędzlem, a poprawiamy wałkiem. Używamy specjalnej farby przeznaczonej do malowania płytek właśnie. Pierwsza warstwa powinna schnąć przez 12 godzin, więc warto rozplanować sobie pracę tak, by w tym czasie zrobić coś innego.
Krok 3
Nakładamy drugą warstwę farby i znowu musimy trochę poczekać. Dobra wiadomość jest taka, że te dwie warstwy w zupełności wystarczą, by pokryć stary kolor płytek i trzecie malowanie raczej nie wchodzi w grę. Teraz zostało już tylko mycie narzędzi po skończonej pracy oraz zdjęcie folii z blatów.
Pierwszy etap tej metamorfozy za nami! Może nie wygląda to jeszcze jak pełnoprawna kuchnia w stylu farmhouse, ale obiecuję, że po kolejnych dwóch odcinkach zmienisz zdanie! Samo malowanie płytek było bardzo proste, ale efekt jest tego warty! Zobacz także jak pomalowałam płytki w łazience. W kolejnej części zajmiemy się kącikiem jadalnianym oraz dekorowaniem. Daj znać, czy zainspirowałam Cię tym wpisem do malowania płytek swojej kuchni!