Wydarzenia

Czy ryzyko się opłaca?

Czy warto w życiu zaryzykować i postawić wszystko na jedną szalę? Kilka lat temu siedziałam w domu jako bezrobotna osoba i nie wiedziałam co ze sobą zrobić. Nawet nie wiem skąd, mi przyszedł do głowy pomysł, żeby pisać bloga. Jako absolutny laik weszłam w wirtualny świat i powoli zaczęłam wsiąkać. Uczyłam się codziennie pilnie. Pisania bloga, fotografii, majsterkowania, prowadzenia warsztatów, fanpage i wielu, wielu innych czynności, których nie sposób wymienić w jednym poście.

26

Nie zawsze w życiu wszystko wychodzi. Mi przez wiele lat nie szło, a raczej szło, ale pod górkę. Umęczona sobą i swoimi wadami robiłam się już garbata, a plecak doświadczeń wszelakich ważył już chyba z tonę i ciągle kład mnie na kolana. Mogłam żyć tak dalej, wierząc, że coś potrafię, ale nie wiem jak to pokazać. Na szczęście obudziłam się i wzięłam los w swoje ręce.

20

Lubię ludzi i lubię pisać instrukcje krok po kroku. Codziennie rano wstaje z misją pomagania innym, aby każdy mógł znaleźć na blogu pomoc i inspirację dla swojej twórczości DIY. Czuję się potrzebna jak nigdy w życiu i dowartościowana, że to, co robię ma sens. Dzięki Wam lubię siebie taką, jaka jestem i w końcu odkryłam, co chcę w życiu robić. Zmieniłam się nie do poznania, a uśmiech nie schodzi mi z buzi. Dzisiaj moje wady są zaletami. 

10

W pewnym momencie trzeba postawić na siebie. Ja postawiłam na szali moje pomysły i kreatywność. Zainwestowałam mnóstwo czasu i funduszy, żeby iść do przodu. Opłaciło się dzisiaj robię to, co lubię. Rozwijam się, jeżdżę po Polsce, poznaję nowych ludzi, prowadzę warsztaty, wykłady. Piszę tu na blogu, jestem tu codziennie, rozmawiam z Wami i dzięki tym rozmowom poznałam mnóstwo nowych znajomych. Świetnych ludzi.

19

Jestem silniejsza. Czuję, że stoją za mną fantastyczni ludzie, że wiele osób mi kibicuje, że to, co robię, jest pozytywne. Robię się młodsza z dnia na dzień. Jeszcze rok temu nie miałam na blogu żadnego swojego zdjęcia. Uważała, że jestem “niewyjściowa” i na co komu mój face. Teraz nie mam z tym żadnego problemu i nawet lubię sobie strzelić selfie. Pokochałam siebie i dobrze czuję się w swojej skórze. 

21

Odważyłam się i zgłosiłam bloga Twoje DIY do konkursu na Blog Roku. Z wielkim dylematem, czy wchodzić drugi raz do tej samej rzeki, ale co tam, najwyżej się nie uda. W decyzji upewnił mnie Ranking Kominka vs. Jasona Hunta, gdzie zostałam “Nadzieją polskiej blogosfery”, a potem ranking Pawła Orzech i złoto w rankingu “Vine w Polsce @ 2014. Wiele wsparcia i opieki czuję od Magdy z My Pink Plum. To Magda powiedziała: “Kasia jak nie teraz to kiedy. Teraz jesteś na fali, musisz się zgłosić”. Chociaż młodsza o 10 lat to rozpostarła nade mną skrzydła i popycha do przodu. Razem starujemy w tej samej kategorii i bardzo się wspieramy oraz cieszymy, że nie jesteśmy same w tym bądź co bądź lekko stresującym okresie. 

Oczywiście z tej okazji przygotowałam vine. Włączcie muzykę :)

Jak to mówią “Kto nie ryzykuje, ten nie ma?”, a ja chcę mieć coraz więcej czytelników i naśladowców kreatywnego życia. Chcę przenosić góry i pokazywać, że można. Chcę spełniać swoje marzenia i dawać innym nadzieję, że się da. 

Przerywnik

socialImgFb

Przerywnik

Tym razem moje marzenia są w Waszych rękach. Teraz jest czas czytelników i to od Was zależy, kto przejdzie dalej w konkursie.

Przerywnik

Wysyłając sms-a na numer 7122 o treści H11925, możesz wesprzeć mój blog w konkursie na Bloga Roku.

Przerywnik

Koszt sms-a to tylko 1,23 zł, a cały dochód jest przekazywany na cele charytatywne dla Fundacji Dzieci Niczyje. Wspaniały cel co mnie bardzo cieszy, bo pomożemy dzieciom. Głosujemy tylko do 10.02.2015 r., do godziny 12.00

Czy ryzyko się opłaca? Tak, opłaca się. Róbcie to, co lubicie, zmieniajcie świat, oddychajcie pełną piersią, cieszcie się każdą chwilą, kochajcie i bądźcie kochani. Tego Wam wszystkim życzę z całego serca.

Z góry dziękuję za każdy głos oddany na Twoje DIY.

Podziel się...
0
Kasia Ogórek
Mówią o mnie polska Martha Stewart. Cieszy mnie to co robię na co dzień i żyję ze swojej pasji. Jestem kobietą zaradną i żadnej pracy się nie boję. Na zakupy chodzę do marketu budowlanego, a największym szczęściem jest dostać nowe elektronarzędzie. Tutoriale tworzę z perfekcyjnym manicurem.
Simple Share Buttons