Recenzja – śnieżka satynowa
Wzięłam na warsztat farbę śnieżka satynowa i postanowiłam sprawdzić, czy reklamy nie kłamią, a producent nie przesadza. Ostatnio w tv widzimy reklamę farby śnieżki o nazwie satynowa. Dostałam ten produkt do pomalowania domku letniskowego, bo to farba odporna na zabrudzenia. Czy na pewno?
Ukradłam mężowi kawałek karton-gipsu i pomalowałam dwa razy gruntem śnieżki i jeden raz farbą satynową, bo mężulek myśląc, że skończyłam, umył mi wałek. Musi jedna warstwa farby wystarczyć. Czy da radę?
Czy śnieżka satynowa to wytrzyma?
PRÓBA 1
Na początek skopaliśmy ścianę. :)
Kto z Was nie zna takich śladów w przedpokoju?
Wzięłam czystą szmatkę i letnią wodę. Zmyłam te ślady bez problemu.
PRÓBA 2
Kiedyś wylałam na ścianę kawę z mlekiem. Mimo szybkiej reakcji, załatwiłam ścianę, mąż był zły i trzeba było malować. Farba wciągnęła ciemny napój jak gąbka. Czy śnieżka satynowa oprze się ciepłej kawce?
Nie bawiłam się za bardzo i wylałam kawę na ścianę. Mam już przecież wprawę. :)
Niewiele to dało. Ściana po umyciu nadal jest biała.
PRÓBA 3
Dobra, ja się nie poddam. Do ataku przystąpią dzieci i kredki. Zagrała rolę dzieci i zmalowałam co nie co.

a tak sie nad nią zastanawiałam ale miałam złe doświadczenia ze śnieżką że nie kupiłam jej, no cóż.
Emka, ja jestem tą farbą zaskoczona i mam nadzieję, że trochę wytrzyma w domku w środku lasu. Rozchorowałam się jak któregoś wieczoru mój małżonek złapał za packę i zaczął na tych białych ścianach zabijać owady. Krew się lała. Następnego dnia latałam ze szmatką, wszystko starłam i jest czysto. :)
Kiedyś w mieszkaniu “potrącił” mnie synek, niestety niosłam właśnie spagetti na talerzu i po chwili spagetti było wszędzie dookoła. Też bez problemu zmyłam je ze ściany (była pomalowana inną farbą, ale też dobrej jakości). Natomiast ostatnio na szybko remontowaliśmy tymczasowe mieszkanie, jak najniższym kosztem oczywiście. Poskąpiliśmy na farby i efekt jest taki że po 3 miesiącach wszystkie ściany są brudne. Zostały nawet smugi po czystej wodzie!!! którą dzieci nam zrobiły świątecznego dyngusa. Coś strasznego. Już nigdy więcej niesprawdzonych farb :)) Twój test Kasiu na pewno się przyda przy malowaniu ścian w nowym domu :)) Pozdrawiam
Paulina – wierna czytelniczka
Paulino!
Mnie właśnie natchnęło na ten test przez spaghetti, które gotowałam, a za kuchenką świeżo wymalowana na biało ściana. Nawet nie wiem kiedy cała była zachlapana, małymi, tłustymi, pomidorowymi plamami. Z drżącym sercem wzięłam szmatkę i wszystko zmyłam. Uff, kamień z serca.
Buziaki
no takie plamy to ja znam… Świetny test, Kasiu, mnie przekonał na 100% :))
Marta, tak mnie natchnęło, żeby go zrobić. Może komuś się przyda takie info :)
Kupiłam kiedyś farbę XYZ i żółty sufit na biało musiałam nią malować 4x, do drugiego pomieszczenia zainwestowałam w Śnieżkę i byłam zadowolona z tej decyzji. Czasem lepiej trochę więcej zapłacić i po pierwsze – nie męczyć się, a po drugie – nieraz wydać tyle samo pieniędzy (np. 2 puszki droższej farby są tak samo wydajne jak puszka tańszej).
Ja też już się przekonałam, że nie których farb nie warto nawet brać do ręki. :(
No to nieźle dałaś jej w kość :D ale twarda sztuka!
Nie poddała się, a tak chciałam ją złamać :)
ooo!!!zaskoczona jestem!pozytywnie rzecz jasna ;) dzięki Kasiu!!bo przed nami wielkie malowanie,…
Starłam się zmęczyć tą farbę, bo może przy jakiejś próbie się złamie. Poniosłam porażkę hi, hi. :)
Pozytywnie zaskoczona jestem! Czekałam na ten test w niecierpliwości i po prostu… kopara mi opadła! Nie poddała się takim próbom, więc muszę się w nią zaopatrzyć do swojego pokoju. ;)
Frugi, tak ją męczyłam, a farba cały czas biała. Mnie też to cieszy. BARDZO! :)
Super test. Widać, że farba jest godna polecenia :-)
Betinaa ja jestem zadowolona. :)
Dzięki za ten post, bo czeka mnie malowanie, ułatwiłaś mi zadanie :)
Nie spodziewałam się, że tak się to przyda :) Super i powodzenia w remoncie :)
Czyli wiem już na 100% jaką farbę wybiorę, dziękuję Kasiu wspaniały post rzeczowy i bardzo pomocny :*
Świetnie, że pomogłam. Pozdrawiam Wiolu :)
znam lubie doceniam:)
farba ,,do zadań specjalnych,, :)
HIhihi nieźle widzę się bawiłaś przy tym testowaniu :)
Ale dobrze wiedzieć, że choć jedna reklama nie kłamie :P
BUZIAKI :*
o to ciekawe :) może też spróbuję
Czy ktoś próbował z czymś na prawdę tłustym? Typu: oliwa czy olej.
AdBuster zrobiła ciekawa konfrontację Śnieżki Satynowej – wyszło, że reklama mówi prawdę.
https://www.youtube.com/watch?v=8SRqRfAq78M
Ja malowałem tą farbą i jestem bardzo zadowolony.
sok z granata – dlaczego nikt nie testuje?
Kasieńko jesteś cudowna :) zastanawiam się nad farbami i chyba już wiem :)
Malowałem satynową Śnieżką. Nie straszne jej woskowe kredki i farby plakatowe. Czekolada też schodzi. testowały moje dzieci :)
Kuba, ja tak wymęczyłam tę farbę, że mogę sobie dać rękę odciąć za to, że plamy schodzą. :)
Mi troszkę oporniej szło z plamami po soku marchwiowym typu Kubus, ale też zeszło na szczęście, potwierdzam, dobra farba.
Ja polałam farbę ketchupem i zeszło pięknie, więc i Kubuś da się zmyć. Każdy z nas inaczej testuje farby na ścianach. :)
to prawda, ja ostatnio czyściłam ściany potraktowane przez mojego synka kawą :-) i zeszło :-) dodam, że farba została w nienaruszonym stanie.