Wazonik z żarówki chciałam zrobić chyba od początku prowadzenia bloga. Nawet nie wiecie, ile ja sobie tych żarówek przez ten czas na odkładałam. Ze sto wazoników bym zrobiła. :) Jednak nigdy mi się nie udało. Kiedy mam pomysł, to muszę kuć żelazo. póki gorące, bo potem jednak odkładam i zapominam. W pokoju moich chłopaków miałam wyjątkową lampę (tu o niej pisałam) i bardzo fajne duże żarówki. Kiedy jedna się przepaliła, to od razu wzięłam ją na warsztaty, aby i ona nie trafiła do żarówek, które odeszły w wieczne zapomnienie. Sprawdziłam, czy tutorial na to DIY z Pinterest to dobry pomysł, czy kompletna ściema.
Jak zrobić wazonik z żarówki?
Co potrzebujemy?
- żarówka
- kombinerki
- kombinerki jubilerskie
- klej na gorąco
Na Pintereście wygląda to tak prosto. Złap tu i raz, dwa, masz wazonik. Wzięłam kombinerki i próbowałam złapać czarną końcówkę, która jest ceramiczna. Niestety kombinerki ześlizgiwały się na wszystkie strony. Chwilę się pomęczyłam, aby nie zgnieść szkła żarówki w jednej ręce, a drugą złapać śliską końcówkę w mocny uścisk.
W końcu się udało, ceramika się ukruszyła i mogłam się jej pozbyć i ją wydłubać.
Potem można dostać się do elementów środkowych i je powoli i cierpliwie wyciągnąć.
Aby żarówka mogła stać, robię kółko z gorącego kleju.
Żarówkę wypłukałam wodą. Nalałam sporo wody, aby żarówkę dobrze obciążyć, włożyłam kwiatek i voila.
Teraz mogę z całą pewnością powiedzieć, że to DIY to dobry pomysł na bardzo oryginalny wazonik. Im większa żarówka, tym lepiej. Spróbujcie koniecznie!
pięknie wygląda :)
Dziękuję <3
mam od dawna przygotowane dwie i będę tam światełka wsadzać, tylko czekam, az mąż będzie miała czas. A wazonik to też fajny pomysł.
O super pomysł. :)
Dziękuję Ci za to DIY. Już od dawna widzę takie wazony, ale nie zdążyłam wcześniej poszukać jak je stworzyć.
Zawsze do usług. :)
Super sprawa! W sumie na taki dekoracyjny przybornik – np. na jakieś ozdobne długopisy – to też by mogło zadziałać, tylko jakieś obciążenie musiałoby być w środku (kamyczki, piasek), bo długopisy same raczej niewiele by ważyły. Ale super! :)
Masz racje. trochę piasku, czy ozdobnych kamieni już można do innych rzeczy żarówkę wykorzystać.
Wspaniale wygląda ten wazonik!
Jest bardzo oryginalnie. :)
Bardzo fajnie Ci wyszedł wazonik :). Zastanawiałam się jak go postawić ale o kleju na gorąco nie pomyślałam. Jeśli mogę podpowiedzieć i ułatwić sprawę z opróżnianiem żarówki, to najpierw trzeba zdjąć metalową zaślepkę ( podważyć i ściągnąć). Wtedy odsłania się dziurka w czarnej ceramicznej części, w którą wystarczy włożyć np. bociany (cienki nożyk..), manewrować do ukruszenia elementu. Potem tylko wyciągnąć/ wydłubać ;). Dużo łatwiej niż kruszenie od zewnątrz. Sama próbowałam najpierw jak u Ciebie, aż w końcu znalazłam srebrną zaślepkę :).
Właśnie moja żarówka była ciut inna. ;) Ale dałam radę.
Super wazonik;)
Dzięki :)
ciekawe co moje koty powiedziałyby na taki wazonik ;) pewnie bardzo by im się spodobał ;)