Nie każdy ma szansę na postawienie dużej żywej choinki. Brak przestrzeni w mieszkaniach dotyczy większości z nas. Jednak dla chcącego nic trudnego – można zrobić choinkę, która nie zajmuje zbyt dużo miejsca, a doskonale odda magię świąt i też pozwoli nam strojnie świętować. Ostatnio robiłam choinki i wieniec z michaszków, wcześniej cukierki trafiły do kalendarza adwentowego, a mnie zostało sporo pudełek po słodyczach. Mieszko inspiruje, dlatego wykorzystałam pudełka do wykonania ciekawej choinki.
Choinka z pudełek do małego mieszkania
Taką choinkę z pudełek można zrobić w różnych rozmiarach.
Najpierw przykleiłam pudełka taśmą dwustronną do ściany.
Ułożyłam pudełka w czterech rzędach.
Na górze mojej pudełkowej choinki przykleiłam drewnianą gwiazdę.
Między pudełkami ułożyłam sznur lampek ledowych. W kilku miejscach podkleiłam lampki taśmą do pudełek.
Taką choinkę można też ustroić bombkami. Ja przykleiłam je do pudełek na odrobinkę kleju na gorąco.
Pod choinką obowiązkowo muszą być prezenty.
Choinka z pudełek jest bardzo słodka i smaczna. Uwielbiam robić takie niecodzienne dekoracje z niczego i stylizować zdjęcia dla Was. To mnie cieszy, bo wiem, że zawsze ktoś się tym zainspiruje i z tego skorzysta.
Warto robić to, co się lubi, bo „życie warto smakować”. Na stronie Mieszko.pl trwa właśnie świetny konkurs, w którym można wygrać wycieczkę, telefony i słodycze.
Dodaj swoje zdjęcie pokazujące, jak Ty smakujesz życie, albo dodaj link do Instagrama ze zdjęciem konkursowym, pod którym wykorzystasz hashtag #zyciewartosmakować, #mieszko lub #michaszki.
Uchwyćcie te wyjątkowe chwile na zdjęciu i koniecznie zgłoście je do konkursu >>> TUTAJ! Konkurs trwa do końca roku!
Taka choinka to z pewnością alternatywa dla tych, którzy spędzają święta poza domem, nie lubią spadających igieł, lubią odważne pomysły lub też wolą oszczędniej podejść do tematu świąt, bo koszt takiej choinki jest niewielki. Mnie naprawdę bawi wymyślanie takich pomysłów.
Do wykonania choinki zainspirowała mnie marka Mieszko.
Słodko i swiatecznie ☺ dajny recykling ci wyszedł Kasiu?
Dzięki Aniu! W przyszłym roku taką choinkę zrobimy u synka w klasie.
WOW, na pewną będą zachwyceni <3