To jest najlepsze moje lato! U mnie non-stop jest 30 stp., prawie bez deszczu. Ja opalona jak na śródziemnomorskiej plaży. Cudownie. W takiej aurze produkuję tutoriale jak szalona. Wam też widzę, podobają się morskie klimaty, bo blog tętni życiem i licznik odwiedzin bije jak szalony. Wejść jest więcej niż w grudniu, gdzie zawsze są rekordy oglądalności. To mnie bardzo cieszy, że tak licznie mnie odwiedzacie i śledzicie, co tam tworzę. Dzięki :) Tym razem zabawiłam się piłą i farbą. Mam teraz bojki, a w zasadzie stopery do drzwi. :)
Materiały:
Kantówka (ja użyłam 10x10cm)
Sznur żeglarski
Farby akrylowe
Taśma malarska
Piła
Szlifierka
Zaczęłam od przycięcia kantówki. Na piłowałam się jak nigdy. :) Ręce dostałam do ziemi.
Nie poddałam się i przycięłam dwa kawałki. Każdemu ścięłam jeszcze górę po skosie i szlifowanie
czas zacząć.
Maluję klocki na biało.
Jak już pomalowałam, to mi się przypomniało, że miałam zrobić dziurkę na linę. Ups! To teraz ją wywiercę. Znalazłam wiertło, długo mi szło, dymiło się i jakoś ciężko. Okazało się, że wzięłam wiertło z widią. Wiertło, którym wierci się w betonie, a w drewnie ni cholery. Człowiek uczy się całe życie. Jeszcze dostałam długi wykład na temat wierteł od mojego M. W końcu udało się i zrobiłam te dziury.
Teraz przyjemna część, malowanie.
Taśma malarska pomogła mi przy wyznaczaniu sobie miejsc do malowania.
Na koniec sznur żeglarski.
Ach, te wakacje, czemu nie mogą trwać cały rok. :) Nie wiem, jak ja przeżyje przeprowadzkę z powrotem do miasta. Teraz kiedy mam taki piękny domek i w tak pięknym miejscu. Cieszę się tu każdą chwilą. :)
Inne tutoriale: