dekoracyjne diydrewniane diy

Projekt domek nad jeziorem część 4

Łazienka przed remontem i w trakcie
 
Jak fajnie jest na wakacjach, chociaż czas za szybko leci i powoli zbliżamy się do końca. Dzisiaj chcę Wam pokazać łazienkę w domku przed remontem i w trakcie. Nieduża, bo 2×2 m, ale bardzo ustawna. Nigdy mi nawet przez głowę nie przeszło, aby była wyłożona płytkami. Jakoś mi to w ogóle nie pasowało. Jedynym problemem był prysznic w tej sytuacji, ale znalazłam na to rozwiązanie.

0

Poszukałam takiej kabiny, która jest w całości i nie wymaga zabezpieczenia ścian. To było idealne rozwiązanie do drewnianego domku. Nad oknem miała prowizoryczną półkę na koszyczki z kosmetykami.

1 (2)

Koło prysznica stoi moja ulubiona pufa z trawy morskiej, która służy nam jako kosz na brudne pranie. Kupiłam ją za jakieś śmieszne pieniądze w Pepco, parę lat temu. Tak naprawdę miała być do mieszkania, ale okazała się za duża. Jedno szczęście, bo tu pasuje jak ulał. Uwielbiam ją!

3 (2)

Nad drzwiami też wisi półka, a raczej wisiała. :)

4 (2)

Zlew i szafka pod nim zostają oczywiście.

2 (2)

Tak wyglądało po ociepleniu. Jeżeli ktoś nie widział, jak ocieplaliśmy, to zapraszam tu >>>>.

4

Zrobiło się zielono. W łazience używaliśmy płyt kartonowo-gipsowych odpornych na wilgoć, a te były zielone. :)

1

Gipsowania było sporo oraz przestawiania prysznica w tą i z powrotem.

3

Belki na suficie musiały zostać, już o to zadbał mój mąż.

2

Już na tym etapie łazienka wygląda, na większą, jaśniejszą i czystszą. Tu został mi jeszcze jeden pomysł do zrobienia i mogę ją ładnie sfotografować, a potem Wam zaprezentować.

Wszystkie prace remontowe w domku zostały zakończone. Jeszcze walczę z wszędobylską gładzią, która wychodzi z różnych szpar, a panele myłam już ze 100 razy i następnego dnia znowu jest nalot. Mam nadzieję, że zaraz to się skończy. 

 

Zobacz wcześniejsze etapy:

37a017IMG_0334
Podziel się...
0
Kasia Ogórek
Mówią o mnie polska Martha Stewart. Cieszy mnie to co robię na co dzień i żyję ze swojej pasji. Jestem kobietą zaradną i żadnej pracy się nie boję. Na zakupy chodzę do marketu budowlanego, a największym szczęściem jest dostać nowe elektronarzędzie. Tutoriale tworzę z perfekcyjnym manicurem.

27 komentarzy

  1. Takie mini łazienki są najelpsze, czasem ciezko wszystko w nich zmiescic ale tak czy siak są urocze :)
    Wtjscie z półką i koszykami genialne, w życiu bym na to nie wpadła a jest to rzeczywiscie praktyczne.
    Mam nadzieje, że szybko dokończycie ten remont :)
    A i prysznic mi sie spodobał, bo z takich zamknietych łatwo zrobić prowizoraczną mini saune :)

    Zapraszam do mnie: http://iwillnotdieyoung.blogspot.com

    Życzę miłego dnia :*

  2. Droga Kasiu.
    Chciałam sobie kupić koraliki Pyslla i podstawki. Lecz gdy byłam w Ikei moja mama nie zgodziła się na nie ponieważ, mam jej udowodnić, że gdy się je utwardza żelazkiem, to nie wydzielają żadnych szkodliwych zapachów i środków. Weszłam na stronę ikei a tam nic o tym nie pisze. Na zdjęciu jest pokazane jak to się robi, więc powiedziałam jej, że chyba nas by nie narażali. Pokazywałam jej nawet twojego bloga , że ty to robisz i nic się nie stało. Dalej nie jest przekonana. Proszę o pomoc.

    1. Nie mam pojęcia, czy koraliki są szkodliwe. Jednak sądzę, że IKEA nie strzeliła by sobie w stopę, taką małą zabawką. Przy prasowaniu koralików nie ma żadnych zapachów. :)

  3. Eh ten Twój domek! Cudny jest i łazienki się już nie mogę doczekać! Ale tak na marginesie to strasznie podoba mi się to Twoje zdjęcie “na ganku” (werandzie, zwał jak zwał) Jest super!

  4. Zapowiada się pięknie, choć już wcześniej wyglądała naprawdę sympatycznie ;) W takim domku jak Wasz mogłabym zamieszkać nie tylko na wakacje ;) Jeszcze chwila i zamiast kupna mieszkania taki domek sobie sprawię ;p

Leave a Response

Simple Share Buttons