Jak odmienić starą lodówkę?
Już raz odmieniałam starą lodówkę w poście “Odmiana lodówki”. Teraz przyszedł czas na kolejną przemianę, bo domek letniskowy mocno się zmienił. Zerwanie naklejek z lodówki to łatwy temat, ale jak się pozbyć kleju po nich, to już większy problem. Na szczęście istnieją środki, które świetnie usuwają taki klejący brud. Potem już można przejść do nowej metamorfozy. Mam jakiś uraz do białych lodówek, wolę takową trochę zbajerować. Zobacz jak odmienić lodówkę?
Mój sposób jak odmienić lodówkę.
Materiały:
Ręczniki papierowe
Naklejki z nietylkona.pl
Tak wyglądała lodówka przez 2 lata.
Ściągnęłam naklejki i te całkiem łatwo schodziły. Niestety zostało dużo kleju, bo naklejek było sporo.
Jak pozbyć się takich klejących plam? Już podpowiadam. Ja wypróbowałam zmywacz do klejów, smarów, etykiet, pozostałości taśm – firmy tesa. Tu można kupić zmywacz >>>>> tesa.
Wystarczyło popsikać klejące plamy zmywaczem i zostawić na chwilę. Następnie ręcznikiem papierowym przetrzeć stary klej. Lodówkę umyłam na końcu płynem do naczyń i była jak nowa.
Zmywacz tesa świetnie też doczyścił blat w kuchni. Taki brud mi wszedł w czasie remontu w strukturę blatu, popsikałam zmywaczem tesa i wytarłam szmatką, a blat zabłyszczał. Nie ukrywam, że lubię porządek w każdym zakamarku. :)
Lodówka lśni, to mogę ją trochę odmienić. Tu pomogą mi naklejki od nietylkona.pl.
Naklejki są na foli transportującej, więc łatwo je przenieść na lodówkę.
Po przyklejeniu motywu wystarczy zdjąć folię transportującą i gotowe.
Udało się, bez żadnych problemów i nie zajęło mi to dużo czasu.
Tak, teraz lodówka pasuje stylem do domku i lśni czystością. Tak jak lubię. Warto nudną, starą lodówkę trochę odmienić, za nim pomyślimy o zakupie nowego sprzętu. To my decydujemy o jej wyglądzie. Naklejki to fajna opcja,bo możemy je co jakiś czas zmieniać, w zależności od pory roku czy zmian w naszych wnętrzach. Ja lubię takie komibinacje, a co Wy na taki pomysł?
Tych zmywaczy do starych podkładów reklamowych jest sporo na rynku. Ten Tesa jest zwyczajnie drogi 25,90 za 200ml aerozolu (czyli 129 zł za litr), ja kupuje 1,2 litra za 39.00 w baniaczku. Podobnie sprawdza się odrdzewiacz do łożysk lub zwykły zmywacz do paznokci, a jak mamy więcej czasu to nasączamy lepiące ślady olejem i po jakiejś godzinie czyścimy szmatką nasączoną w denaturacie.
Pozdrawiam cieplutko,
Karola
Cienka, zmywacz do paznokci kiedyś zniszczył mi lodówkę, więc teraz użyłam profesjonalnego zmywacza. :)
Przy każdym zmywaczu trzeba zrobić próbę w niewidocznym miejscu bo to sama chemia. Wszytko też zależy od rodzaju kleju mieliśmy kiedyś demontaż foli odblaskowej na samochodzie. Normalnie nie używa się do czyszczenia lakieru rozpuszczalnika nitro ale warstwa byłą tak duża, że tylko nitro było ją w stanie rozpuścić. Karoserii nic się nie stało.
nie wiem czy jest sens dyskutowania na ten temat z autorką, jest to ewidentnie wpis sponsorowany ;)
Muszę sobie sprawić taki zmywacz ;)
Koniecznie, polecam :)
ha! mam to samo z lodówkami, nie lubię białych i zawsze je przerabiam. obecnie moja jest pomalowana na miętowo:)
http://sandrynka.blogspot.com/2013/06/mietowa-lodowka-i-inne-zmiany.html
Sandrynka, o fajny pomysł, lecę zobaczyć :)
Super efekt! Zaciekawiły mnie te naklejki, chociaż z reguły lubię jak lodówka jest czysta (chyba uraz do naklejek z gum balonowych). To jednak mogłoby mnie przekonać ;)
Yago shka, naklejki są super, nie tylko na lodówkę. ;)
Piękna metamorfoza lodówki. Chociaż ta “kawowa” wersja też mi się podoba :-)
Tak, kawowa też mi się podobała, ale nie pasowała do morskich klimatów.:)
Jak ładnie wygląda! Teraz jest morsko. :)
ale cudna:)
Kasiu, jak Cie uwielbiam – tak wspolpraca z Tesa mnie irytuje. W poście o skrzynce na klucze używanie taśmy malarskiej firmy Tesa (?!), tutaj zmywacz, który można łatwo zastąpić benzyna ekstrakcyjna…eh
Swoją lodówkę odmieniam co rusz – na drzwiach przyczepiam magnesami ulotki kinowe filmów, na których byłam i pocztówki od znajomych, a z boku przyczepiam magnesy z miejsc, które odwiedziłam. :)
zmywacze… ja pozostały klej po nakejkach z powodzeniem usuwam majonezem który nanoszę na dane miejsce i paru godzinahc nie ma śladu…
Podoba mi się pomysł z latarniami chociaż wolałabym czarne :)
Moja lodówka również się zmieniła. Jeśli masz ochotę zobaczyć zapraszam – http://www.haart.com.pl/2012/09/artystyczna-lodowka/
pozdrawiam Hania