Kolorowe kury – zrób to sam
Wielkanoc jako wiosenne święto wprowadza zawsze kolor do mojego domu. Nagle zaczynam lubić zielenie, żółcie i pomarańcze, chociaż na co dzień nie mieszkam z tymi kolorami. Jednak jak już zbliża się Wielkanoc, to może poszaleć z dekoracjami w takich kolorach. Mając zapas styropianowych jaj, zrobiłam kolorowe kury, aby ożywić trochę salon na wiosnę. Zobaczcie jakie kolorowe kury mi wyszły.
Materiały na kolorowe kury diy:
- styropianowe jajo
- farba akrylowa
- folia samoprzylepna
- filc
- sznurek
- czarny marker
- klej na gorąco
- nóż
- nożyczki
- patyczki do szaszłyków
Zaczynam przygotowanie kur od odcięcia dołu jajka. Robię to ostrym nożem kuchennym.
Nabijam jajko na patyk do szaszłyków, co ułatwi mi zaraz malowanie.
Z folii samoprzylepnej wycinam kropki i obklejam nimi jajko.
Farbą akrylową maluję jajo. Tu polecam użyć dobrych farb akrylowych, gęstych i kryjących, bo styropian to nie najłatwiejszy materiał do malowania.
Kiedy farba wyschnie, odklejam kropki z folii i mamy nakrapiane jajo.
Z filcu wycięłam czerwone grzebienie, muchy, łapki, skrzydełka i dzióbki.
Filcowe elementy przyklejam gorącym klejem, ale klej magic też da sobie radę.
Robię dziurkę w filcowych łapkach i przedziewam sznurek przez nie, kończąc supełkiem. Końcówki sznurka owijam małymi kawałkami taśmy klejącej. Sznurek nie będzie się rozdwajał i będę mogła go łatwo zamontować w jajku.
W jajku patyczkiem robię dziurki, a w nie, wkładam sznurek z końcówką z taśmy. Jak jest potrzeba, można podkleić ten element klejem, ale u mnie weszło na wcisk.
Czarnym markerem malujemy oczka kurom i praca skończona.
Kolorowe kury rozsiadły się już na komodzie i chyba nie ustąpią miejsca do Wielkanocy. Wyszła mi całkiem wesoła i zabawna dekoracja. Jak zwykle koszt niewielki, bo jedna kura to raptem kilka złotych, a jak jeszcze mamy w domu jakieś resztki filcu i farby to można powiedzieć, że kura kosztuje grosze. Polecam poświęcić trochę czasu przed świętami, na wykonanie dekoracji wielkanocnej, która będzie Was cieszyć w czasie świętowania.
Inne wielkanocne diy:
![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
Robimy! Pewnie ( niestety) spodobają się naszej kotce….ale przynajmniej ( ze względu na koszt ) nie będzie bardzo szkoda, że zniszczy. Za to super zabawa z dzieciakami przy wycinaniu i malowaniu, nie trzeba “czekać” do pisanek, można już szykować. Dzięki za, fajne i zawsze w porę, inspiracje:)))
Aga, a mój kot Rudi nawet na nie nie zareagował, więc może i Twoja kotka je zaakceptuje. Zawsze do usług. :)
Kolorowe kurki są super, Ja robiłam podobne ale na szydełku, zapraszam na candy, jedna z nich jest do zgarnięcia. ściskam :)
śliczne ;) mój kot pewnie by je napadł od razu :)
Klaudia, pewni nic by się im nie stało, a kot miałby super zabawę. W końcu to kura. :)
ale super kurki:)
Dzięki Wera :)
Gdzieś mam jeszcze te styropianowe jajka. :)
Jola, to szukaj szybko.
Genialne kurki. Tylko jakieś takie smutne minki. A może zamyślone?
Iris, bo jajka znoszą. Muszą być skupione. Hi, hi
No proszę a zastanawiałam się co mam zrobić ze styropianowych jaj bez tych dołów (poszły na minionkowe oczy). Cała reszta też jest, tylko siąść i robić :)
Ania, ha to już masz część roboty za sobą. Tylko musisz dokończyć. Powodzenia. :)
Ależ są boskie i niesamowicie zabawne!:) Zdecydowanie spróbuję wraz z córeczką podziałać, na pewno będize zachwycona:) pozdrawiam słonecznie.
Brawo! Bardzo się cieszę. Moje dzieciaki choć duże zareagowały bardzo entuzjastycznie. :)
Świetne te kurczaki! Chyba skuszę się, żeby zrobić podobne! Zapraszam na mojego bloga DIY :)
http://dusianov.blogspot.com/
Kapitalne :-)
Świetne!!! Szkoda, że dopiero teraz znalazłam ten kursik,ale może zrobię z córeczkami jakieś całoroczne ptaszki:))
dzięki za inspiracje. A tak wygłądały nasze
http://aniamamaagnieszki.blogspot.com/2016/03/kurczaczkowy-cudaczek-wielkanocny.html