Pasta z buraka – smaczny przepis
Kolejne moje kulinarne odkrycie to pasty do chleba. Z dzieciństwa pamiętam jedną pastę. Pastę jajeczną, która mi bardzo smakowała, a jak mama ją robiła, to czułam, że jest jakieś święto, tak ją lubiłam. Potem przyszedł zachwyt pakowanymi, krojonymi wędlinami, serami i jakoś na wiele lat zapomniałam o własnoręcznie robionych pastach. Ostatnio zaczęłam znowu kombinować ze smakami i próbuję różne rzeczy, dodawać do gotowych serków. Przy jakimś barszczu wpadłam na pomysł, aby coś zrobić z buraka. Następnym razem wpadłam na to, aby do pasty dodać jeszcze chrzan. Takim dziwnym sposobem wyszła mi pyszna różowa pasta do chleba.
Przepis na pastę z buraka:
- 1 ugotowany burak
- 150 g serka typu Delikat
- 1 łyżeczka chrzanu
- posiekany koperek w ilości, jaką lubimy
- sól i pieprz
Buraka obieramy i kroimy w plasterki.
Do blendera wrzucamy warzywo, resztę składników i miksujemy. Dodajemy sól i pieprz do smaku.
Dodajemy koperku w ilości, jaką lubimy.
Pasta z buraka najlepiej smakuje z ciemnym chlebem.
Teraz mogę mówić, że “ktoś mi świnię podrzucił”. Różowy kolor pasty zainspirował mnie, do zrobienia kreatywnej kanapki, w kształcie świnki. Taka śmieszna kanapka może i dzieci zachęci do zjedzenia pasty. Pasta jest tak dobra, że można ją jeść łyżkami, więc zróbcie jedną porcję, bo możecie zjeść za dużo naraz. Smacznego!
Zobacz inne kreatywne przepisy:
Bardzo apetycznie brzmi i bardzo apetycznie wygląda. Muszę koniecznie wypróbować. Dziękuję za kulinarną inspirację. Buziaki ślę i pieknego weekendu życzę.
Joanna, spróbuj koniecznie. Ciekawe, czy i Tobie będzie smakować? :)
fajna ta pasta :)
Kolor jest najlepszy. :)
A jak Twoi mężczyźni na nią zareagowali? Pytam,bo robiłam taką pastę w zeszłym sezonie zainspirowana programem “Polska Molskiej”. Ach, jaka ja byłam z niej dumna. Była pyszna. Tyle, że tylko ja tak uważałam. Zrobiłam ją dla całego Gniazda, a potem sama wcinałam, bo jak różowe to dziewczyńskie jedzenie jest :) Na świnkę nie wpadłam. Ten patent muszę wykorzystać, jeśli pozwolisz :)
Mąż ok, ale synowie kręcili nosem. Nie chodziło o kolor, ale burak, warzywo jest nadal passe u moich nastolatków. Jeszcze będą mnie o nią prosić. Hi, hi. :)
Ja bardzo lubię pasty do chleba. Kiedyś na kanapkach była tylko na zmianę szynka – ser, no ale ile można :p Ostatnio jak tylko mogę przygotowuję różne pasty. Obecnie na tapecie jest pesto z rukoli a wcześniej pasta z suszonych pomidorów i słonecznika. Hitem była też pasta z czerwonej soczewicy i marchewki z rosołu. No i oczywiście pasta jajeczna to jedna z najlepszych :D Można do niej też dodać kawałki suszonych pomidorów, będzie jeszcze ciekawsza w smaku. Ale z buraków jeszcze nigdy nic nie robiłam, trzeba będzie wypróbować. :)
Ula, spróbuj koniecznie i napisz czy smakowała. :)
Ula, spróbuj koniecznie i napisz czy Ci smakowała. :)