W domku letniskowym opieram się mocno przed położeniem, gdziekolwiek kafelek. Jednak są takie miejsca, gdzie ściana chociaż trochę musi być zabezpieczona. Śnieżka satynowa na ścianach jest zmywalna, co sprawdziłam w tym poście, ale dziękuję za mycie ścian po każdym obiedzie (czytaj codziennie, bo ja matka-polka-gotująca). Oczywiście intensywnie myślałam, jaki tu patent zastosować w aneksie kuchennym za kuchenką. Miałam tacę z IKEA, więc tylko brakowała mi jakiegoś bajeru. Tu z pomocą przyszły naklejki z nietylkona.pl.
Materiały:
Taca
Taśma malarska
Naklejka kotwica z nietylkona.pl
Farba alkidowa niebieska
Pędzelek gąbkowy
Taśmą malarską oklejamy tacę, aby powstały wąskie pasy.
Pędzelkiem gąbkowym delikatnie nanosimy farbę.
Po wyschnięciu farby, odklejamy taśmę.
Z naklejki odrywamy papier.
Przenosimy naklejkę na foli transportującej i przyklejamy ją do tacy.
Teraz wystarczy zdjąć folię transportującą i gotowe.
Taca trafiła za kuchenkę i nie dość, że zdobi kącik kuchenny, to jeszcze zabezpiecza ścianę przed chlapiącymi potrawami. Co Wy sądzicie o takim rozwiązaniu? Może ktoś u siebie wykona podobną tacę?
Rewelacyjnie wyszła ta taca… może kiedyś się uda skopiować :)
Kyrios kopiuj, kopiuj :)
Wow! Nie sądziłam, że to jest aż takie banalne :) Zachodziłam w głowę, jak zrobiłaś tę kotwicę, a z Ciebie jest taka spryciura :)
Ha, ha, rzeczywiście sprytne rozwiązanie :)
i super!
i dzięki :)
prezentuje sie znakomicie
świetny pomysł:)
extra!!! pomysł wpisuję w pamięć!!
świetny pomysł:)
Taca jest świetna! Moja mama też zastosowała taki myk podczas remontu w kuchni, gdy musieliśmy gotować w przedpokoju. ;)
jak zawsze czadowo :)
jak zawsze czadowo :)
Ahoj!! Wyszła ekstra!
Super, uwielbiam motyw marynistyczny, więc jak najbardziej jestem za :D