Lubię wykorzystywać to co mam, do wykonania kolejnej rzeczy. Po zakończeniu roku szkolnego okazało się, że białe koszule moich synów są już za małe, więc zabrałam je do przerobienia. Takie białe delikatne płótno, idealnie nadaje się na żagiel. Spacer do lasu i znalazłam odpowiedni kawałek drewna.
Materiały:
Stara koszula chłopięca
Prosty kijek
Niewielka kłoda
Klej na gorąco
Nitka
Maszyna do szycia
Wiertarka
Wycinamy żagle z koszuli.
Na maszynie przeszywamy żagle w kilku miejscach.
Tak wyszło.
Małym frezem w kłodzie wykonujemy otwór na kijek.
Klejem na gorąco wklejamy kijek, a do niego przyklejamy w dwóch miejscach żagiel.
Nitkę przeszywamy na końcu żagla i klejem na gorąco przyklejamy do kłody.
Z drugiej strony też naciągamy żagiel.
Jeszcze mała chorągiewka na górze.
Morski wystrój bez żaglówki? Żaglówka musi być i jest za darmo.
Wczoraj opuściłam las i wróciłam do miasta. Wiedziałam, że ta chwila nadejdzie, ale i tak jest mi smutno. Marzę, że kiedyś los się odmieni i zamieszkamy tam na stałe. Jeszcze bardziej żal, że domek tak ładnie odmieniony. Mam Wam do pokazania jeszcze salon z aneksem kuchennym, więc ja będę wspominać,
a Wy podglądać. :)
Zobacz także:
Bardzo ladna zaglowka, aczkolwiek ja za male ubrania po dzieciach wolalabym oddac potrzebujacym.
Pozrdawiam, Ola.
Też tak robię, przekazuję rzeczy znajomym. :)
Cudowna! I na pewno zrobię sobie podobną:)))
Dzięki Kasiu:D
Ola, strzel sobie taką dużą, bo masz miejsce. :)
hehe Tylko patyka skąd wytrzasnąć dużego:)) Chyba się muszę wybrać na grzyby może coś upoluję w lesie:D
świeta !
Dzięki Teresa ;)
Jaka fajna łódka:) Idealnie wpasowała się w twój morski klimat!
Morski klimat bez żaglówki, nie może być :)
I właśnie takiej dekoracji brakuje mi w korytarzu:) Zapraszam i dziękuję za inspirację Iza:)
Iza, to do dzieła :)
Śliczna żaglówka! Kiedyś znalazłam w lesie kawałek pachnącego drewna i wzięłam go z przeznaczeniem na żaglówkę.Drewno jest już oczyszczone,otwór wywiercony…tylko kijek bardzo krzywy i projekt odłożony w czasie…Domek bardzo ładny i wystrój również.Rozumiem Twój żal,że go opuszczasz.
Dobrego tygodnia Kasiu:)
Ewa, ja już jestem nauczona, albo od razu coś zrobić, albo nigdy. ha,ha. :)
Suuper wyszla Ci Kasiu ta zaglowka !!! :) Milego Nowego Tygodnia Ci Zycze :)
Aguśka, dzięki :)
chyba zainspirowałaś się moim statkiem :D
Nie wiedziałam, że robiłaś żaglówkę. Muszę zobaczyć. Tą żaglówkę zrobiłam już w czerwcu, a teraz ją pokazuję. :)
znowu udowodniłaś , że praktycznie zerowym kosztem można zrobic coś fajnego :) mistrzuniu !!!
Jakoś tak wyszło, ale to racja koszt zerowy. :)
Swietny pomysl z ta lodeczka:))) a drewienko do niej urocze:)
Dzięki Aguś, drewienko znalezione w lesie, oczywiście. :)
łódeczka klimatyczna. też już przywykłam do Twojego domku…
Oj, jak mi ciężko w mieście, oj :(
śliczności :)
też chcę na wieś… ale jeszcze nie mam do czego :{
Świetny efekt! Kiedy będę miała na zmarnowaniu taki materiał chętnie zrobię podobną. :)
super dekoracja do morskich aranżacji! cieszę się, że masz do pokazania jeszcze kilka zdjęć z domku, bo to co zobaczyłam do tej pory zachwyciło mnie! :)
Kasiu ach te Twoje artystyczne zmysły i genialne pomysły! Ja na wsi 24h, bo tu mój dom ale patrząc na leśne patyki widzę tylko…patyki. Dobrze, że są takie miejsca jak to! Pozdrawiam Cię serdecznie!
Uwielbiam Twoje DIY, i takie tworzenie fajnego “czegoś” praktycznie z niczego :)) Pomysł super :D
Kolejny super pomysł. Żaglówka świetnie się prezentuje na półeczce :-)
I to jest plan :D