W ostatni weekend w końcu miałam okazję, zadziałać w swoim mieście w Toruniu. Centrum
Sztuki Współczesnej zaprosiło mnie do współpracy i poprowadzenia warsztatów na toruńskiej
starówce w dniach 16-17.08. Wymyśliłam co będziemy robić, przygotowaliśmy materiały,
a w sobotę rozłożyliśmy kreatywne stoły na rynku. Zobaczcie co robiliśmy.
Kilka zdjęcie mam dzięki uprzejmości Tytusa Szabelskiego, który fotografował wydarzenie.
Ja gapa, drugiego dnia wzięłam aparat, ale zapomniałam karty pamięci.
Pierwszego dnia malowaliśmy torby pisakami do tkanin. Przygotowałam szablony z symboliką Torunia
i świetnie się sprawdziły.
Pogoda nas oszczędziła i 1,5 godziny mieliśmy słońca.
Powstawały też własne, oryginalne projekty.
Bawili się z nami młodsi i starsi.
Każdy dumnie prezentował swoje dzieło, które mógł zabrać ze sobą.
Pomysłowość ludzka nie zna granic, więc co torba to inne wykonanie.
Miałam pomysł na tablicę do zdjęć i CSW ten pomysł zrealizowało. Ja też zrobiłam sobie
zdjęcie na pamiątkę.
W półtorej godziny za nim nas deszcz przegonił, wymalowaliśmy 50 toreb. Wow, było intensywnie.
Jeszcze fotka z Renatą i Michałem organizatorami z Centrum Sztuki Współczesnej.
W niedzielę zaplanowaliśmy, ozdabianie papierowych lampionów metodą decoupage.
Tego dnia zabrałam ze sobą moich synów, którzy bardzo chcieli zobaczyć na czym polega moja
praca i co się robi na takich warsztatach.
Przy lampionach potrzeba było trochę więcej zaangażowania i pracy.
Nawet maluchy dawały sobie radę z pomocą Mam.
Wpadła do nas TvToruń i mój Michał załapał się na wywiad.
TvToruń tak spodobało się to co robimy, że zostali i bawili się z nami.
Jeszcze pamiątkowa fotka po skończonej pracy.
To był bardzo intensywny weekend, ale jestem bardzo zadowolona, że mieliśmy tak dużo
uczestników i była świetna zabawa.
Bardzo dziękuję Renacie z Centrum Sztuki Współczesnej, która mnie zaprosiła do tego przedsięwzięcia.
Jestem dumna, że prowadziłam warsztaty w Toruniu.
Pozdrawiam Was serdecznie
rewelacja! :) w moim miescie nie ma takich ciekawych eventów, a szkoda.
Tynka, naprawdę szkoda. Każde miasto powinno robić takie akcje. :(
Świetne warsztaty prowadziłaś. Torby na pierniki są cudne!
Basiu dzięki, torba na pierniki to mój pomysł :)
super !
Dzięki :)
Swietne warsztaty, a przede wszystkim genialna prowadzaca – to podstawa:)))) Radosc z wlasnorecznie zmalowanej torby na pewno ogromna:))
Aga, bardzo Ci dziękuję. Uwielbiam takie eventy. :)
Ale zazdroszczę Ci, że możesz połączyć pracę ze swoją pasją. Szkoda, że mam tak daleko do Torunia:)
Ewa, a to wszystko dzięki blogowaniu. :)
Kasiu, ależ Ty jesteś kreatywna – wiem, że się powtarzam, ale nie mogę powstrzymać się :) Najważniejsze, że zarażasz innych swoją miłością do DIY. Dzięki Tobie świat się staje bardziej kolorowy i to w dodatku za niewielkie pieniądze. Życzę Ci jak najwięcej takich przedsięwzięć :) I to w różnych miastach, bo z chęcią przyłączyłabym się do takiej zabawy. W związku z tym zapraszam na Śląsk. Najlepiej do Gliwic, ale Katowice też mogą być ;P :)
Agnieszko, to największy komplement bycie “kreatywnym”. Ma nadzieję, ze coraz więcej miast będzie mnie zapraszać do siebie. Ja chętnie przyjadę. :)
Te torby to naprawdę świetny pomysł! :)
Frugi, te torby to był świetny pomysł na warsztaty. :)
ja chcę na mazurach takie warsztaty :)
AniBarPioMar, to chyba nie długo spełnię Twoje życzenie. Będę we wrześniu w Olsztynie. Nie długo podam konkrety. :)
Świetne wyszły wam te torby w pierniki. Szkoda, że mnie tam nie było :( Może w przyszłym roku też Cię zaproszą do współpracy, to wtedy nawet sobie zarezerwuję termin ;)
Dolby, mam nadzieję, że w Toruniu będę częściej działać. Prawdopodobnie w listopadzie coś będę działać. :)
O, dobrze wiedzieć! Czekam w takim razie niecierpliwie na dalsze informacje :)
Mieszkam w Toruniu ! Szkoda że mnie wtedy nie było. Pozdrawiam :)