Każdy ma jakąś tradycję w dekorowaniu domu na święta. Jeden robi wianki, inny choinki, są też świąteczne stroiki na stół. U mnie obowiązkowym punktem programu jest okno. Ponieważ mam duże 4-metrowe okno, które nigdy nie widziało firan i zasłon – jest to wielkie pole do popisu, aby je kreatywnie dekorować. W tym roku jeszcze bardziej cieszy mnie ta zabawa, bo po remoncie okno i parapet są białe, co ułatwia mi zadanie. Pamiętacie moje gwiazdy à la IKEA albo gwiazdy z papierowych torebek? To były i są wielkie hity na blogu, ale w tym roku postawiłam na inną dekorację. Wiszące lampiony szklane na świece, które wyczarowują piękny nastrój swoim blaskiem.
Jak dekorować wiszące szklane lampiony na świece?
Materiały:
- wiszące szklane lampiony
- gałązki tui
- świeczki typu tealight
- taśmy brokatowe tesa
- wstążka
- klej na gorąco lub nitka
- wstążka
- haczyki samoprzylepne tesa Powerstrips®
Naokoło zawieszki mocuję gałązki tui. Początkowo robiłam to klejem na gorąco, ale kompletnie nie pomyślałam, że ten pod wpływem ciepła będzie się rozpuszczać. Chyba że zastosujecie świeczki ledowe – wtedy klej na gorąco ma sens. Nauczcie się na moim błędzie i gałązki przywiążcie nitką.
Wykonuję kokardkę i również przywiązuję ją nitką do zawieszki lampionu.
Na górze przywiązuję wstążkę jako zawieszkę.
Do środka lampionu wkładam gałązkę tui oraz ozdobny asparagus.
Zwykłe świeczki typu tealight odmieniam za pomocą taśm dekoracyjnych od tesa, które idealnie oklejają zwykłą osłonkę. To samo można zrobić ze świeczkami ledowymi.
Lampiony wieszam (jak co roku) na haczykach samoprzylepnych tesa. Używam ich od lat i nie mają sobie równych. Wielu z Was się skarży, że haczyki odpadają razem ze ścianą, ale to wina słabej farby i źle położonej gładzi. Jeżeli ściana jest dobrze zabezpieczona, to wszystko pięknie się trzyma.
Za każdym razem, kiedy przyklejam haczyki, przecieram ścianę z kurzu suchą ścierką, aby przyczepność plastrów samoprzylepnych była 100%. Haczyki po przyklejeniu zostawiam na kilka godzin, aby na początku ich nie obciążać. Potem wieszam moje nowe lampiony.
Dla mnie w tych haczykach najfajniejsze jest to, że kiedy będę pakować dekoracje świąteczne, zdejmę haczyki i będzie po temacie.
U mnie wisi dziewięć lampionów w dwóch rozmiarach i robią niesamowity klimat.
Lampiony pięknie się prezentują, kiedy robi się ciemno. Świtało świec odbija się od okien i tworzy naprawdę magiczną atmosferę. Nawet się nie spodziewałam, że będzie to tak genialnie wyglądać. Powiem Wam, że żadne z moich zdjęć nie oddaje tej magii. To po prostu trzeba zrobić i samemu się przekonać. ;)
Lampiony są dostępne w większości marketów budowlanych, ale pewnie w marketach spożywczych też można je teraz znaleźć. Wiem i widzę, że tego typu dekoracje cieszą się na weselach ogromną popularnością. Myślę, że te szklane kule sprawdzą się również Wielkanocą – i nie tylko przy strojeniu okna! Na pewno będę myślała, jak jeszcze je wykorzystać w ciągu roku.
Wpis powstał przy współpracy z tesa.
Przepiękne ozdoby. Wszystko jest pomysłowe na Twoim blogu. Podziwiam kreatywność.
Dzięki Beato!
Wygląda niesamowicie. Chętnie zrobię taką ozdobę. :)
Jest klimat!
Bardzo fajny i oryginalny pomysł. Na pewno spróbuje :)