Kto nie zna tego ciasta, ten z pewnością je pokocha od pierwszego kęsa? Ja odkryłam je całkiem nie dawno i jestem zachwycona. Z pewnością latem będę je często robić. Jednak najważniejsze jest to, że to ciacho polubiły moje dzieci, a nawet ich koledzy. To jest dla mnie największy dramat, jak stoję godzinami w kuchni, żeby każdemu mężczyźnie mojego życia dogodzić, a ktoś potem kręci nosem, bo mu nie smakuje. Trzech facetów i każdy co innego lubi. Z ciastami mam to samo. Dlatego to ciasto bardzo mi smakuje, bo w końcu jemy je całą rodziną.
Składniki
Na biszkopt:
- 5 jajek
- 3/4 szkl. cukru
- 1 szkl. mąki
- łyżeczka proszku do pieczenia
Warstwa Kubuś:
- 900 ml soku Kubusia (duża butelka) smak dowolny
- 2 budynie śmietankowe
- 1 galaretka pomarańczowa
Warstwa pianka:
- 2 śmietany kremówki 30% (każda po 330 ml)
- galaretka pomarańczowa
Czekolada mleczna do posypania ciasta
Robimy biszkopt. Białka ubijamy z cukrem na pianę, dodajemy żółtka i miksujemy, aż masa będzie puszysta. Przesiewamy mąkę z proszkiem do pieczenia, delikatnie mieszamy. Pieczemy w 180 stopni C, ok 20-25 minut.
Biszkopt się piecze, a my robimy warstwę Kubusia. Gotujemy budyń zgodnie z przepisem na opakowaniu, a mleko zastępujemy sokiem. Budynie mieszamy w szklance soku, wlewamy do gotującego się Kubusia. Cały czas mieszamy, a gdy budyń będzie gęsty, ściągamy go z ognia. Wsypujemy do niego galaretkę w proszku i szybko mieszamy, aby ta się rozpuściła. Jak biszkopt wystygnie i masa Kubuś to wylewamy ją na biszkopt.
W 3/4 szklanki gorącej wody rozpuszczamy galaretkę, odstawiamy w chłodne miejsce, gdy ta zacznie się tężeć, wlewamy ją do ubitej wcześniej na sztywno kremówki i mieszamy razem. Śmietanę wykładamy na ciasto, jak to jest całkowicie zimne. Na wierzchu posypujemy startą czekoladą.
Ciasto najlepiej smakuje po kilku godzinach spędzonych w lodówce. Jest tak dobre, że nie można się mu oprzeć. Jest bardzo łatwe w wykonaniu i nie wymaga wiele zachodu w przygotowaniu. Będzie dobre też na wiosenne święta wielkanocne.