drewniane diyświeczkowe diy

Świeczniki z lampy

Rok temu Ola z bloga Little Big Things by Domio pokazała świetne diy ze starej lampy. Jak zobaczyłam cudo wyczarowane ze starocia to zaczęłam poszukiwania lampy do przerobienia. Ola miała lampę stołową, a ja znalazłam podłogową. Pocięłam, pomalowałam i świeczniki wyczarowałam. Ola dzięki za pomysł! Wielki buziak :)

0

Materiały:

Lampa

Piła
Farba akrylowa biała i czarna
Papier ścierny

1

2

Zaczynamy od przycięcia lampy i odcięcia nóżek.

3

Musimy odmienić kształt lampy w świecznik.
 
4
 
Odzyskany z innej lampy element przecięłam na pół. Tutaj dodam, że stolarz mi powiedział, że tego elementu nie da się przeciąć na pół. Jak się nie da? Tak się zaparłam, że piłą ręczną przecięłam i wyszło idealnie prosto.
 
5
 
Przecięty element będzie podstawką pod świecę. Lampę zmatowiłam za pomocą papieru ściernego.
 
6
 
Części skleiłam ze sobą za pomocą kleju wikol.
 
7
 
Jak klej wysechł, możemy malować farbą akrylową, na początek poszła biała warstwa.
 
8
 
Potem nałożyłam czarną farbę na wystające krawędzie drewna.
 
9
 
Ostatnia warstwa białej farby, a po wyschnięciu przecieramy krawędzie papierem ściernym, aż pojawi się nam ciemna farba.
 
10
 
Stara lampa nie musi stać w piwnicy, czy trafić na śmietnik. Można ją przerobić i dostosować do naszego wystroju.
 
11
 
12
 
13
 
 Świeczniki wyszły perfecto i jestem z nich bardzo dumna. 
Podziel się...
0
Kasia Ogórek
Mówią o mnie polska Martha Stewart. Cieszy mnie to co robię na co dzień i żyję ze swojej pasji. Jestem kobietą zaradną i żadnej pracy się nie boję. Na zakupy chodzę do marketu budowlanego, a największym szczęściem jest dostać nowe elektronarzędzie. Tutoriale tworzę z perfekcyjnym manicurem.

54 komentarze

  1. Można? Można! U mnie w pracy na sklepie tego rodzaju świeczniki schodzą niczym świeże bułeczki :D Jak tak patrzę Kasieńko na Twoje złote ręce i ich rękoczyny, to aż zazdroszczę CI takiego zapału do pracy :) Jestem ciekawa czy eklerki Ci wyszły?

    Buziaki
    Munia

    1. Munia! dzięki za dobre słowo, a miałam Ci pisać, że eklerki były znakomite. Nie zdążyłam nawet zdjęcia zrobić, zajadaliśmy się nimi do wieczora. Przepis już zapisany w moim przepiśniku i wchodzą w nasz jadłospis. Dziękuję Tobie i Twojemu mężowi za takie słodkości. :)

  2. Ohh nieee:))) ale teraz spaliłam cegłę z wraźenia:))) heheh szalenie mi miło, że spodobał Ci się Kasiu mój skromny pomysł:D
    Ale mi się micha cieszy hehe dzięki i ściskam mocno:)))
    P.s Twoje świeczniki są mega!!!to ja teraz musze jakąś latarnie ukraść i przerobić hehhe;)

    1. Ola! Ja tak zakochałam się w Twoim pomyśle, że szukałam lampy i szukałam. znalazłam jedną u Teściów, ale się nie nadawała, bo była z osobnych elementów nadzianych na długi pręt. W końcu moja mama zrezygnowała z lampy, która stała od lat w moim rodzinnym domu i mogłam zabrać się za ten pomysł. Jak Ty zrobisz coś z latarni to co ja wtedy wymyślę?.

    2. Powiem Ci ze jak patrze na ta lampe ‘przed’ to w zyciu bym nie uwierzyła że ma coś wspólnego z tą ‘po’! Jest super:)
      A o latarnie się nie martw, teraz mam na tapecie ogród i jeden mały domowy DIY, ale nie wiem czy mi wyjdzie; p bo to różnie bywa:)

    3. Ola! Widziałam Twoje pomysły na ogród. Ja też mam podobny pomysł w planach, ale absolutnie nie wiem, czy mi czasu starczy. Będę zaglądać może coś podpatrzę. :)

  3. A czy można liczyć na jakiś post o wnętrzu? Bardzo mi się podoba ściana z tych “cegiełek” (nie wiem jak to się poprawnie nazywa), jestem ciekawa jak ją fajnie zaaranżować we wnętrzu. Świeczniki też wyszły wspaniale :)
    Pozdrawiam!

    1. To są płytki gipsowe, można je kupić w marketach budowlanych. Łatwo się je kładzie. Te położył mój mąż. Mam gdzieś zdjęcia, może kiedyś przygotuję jakiś post o tym. :)

  4. Fajowskie, lepiej sie prezentują niż “oryginał” – szkoda go jednak trochę :) … hmmm po głębszym zastanowieniu się widzę, że “oryginał” można byłoby podzielić na 3 jednakowe części – fajne nóżki do stolika by były (stolik trójnożny) :) – bo szczyt jest nieco inny

    1. Kyrios! Gdyby dało się na cztery podzielić to też mam pomysł na ciekawy stoliczek. W każdym bądź razie szukam kolejnej lampy do przeróbki. Ewentualnie tralki schodowe mogą być. :)

    2. A co do stoliczka to mam kolejny w planach – znalazłem stary przy śmietniku, blat niestety zdezelowany ale nogi całkiem całkiem i do tego toczone :) muszę zebrać siły i biorę sie do roboty…

    3. Stoliczka to Ci szczerze zazdroszczę. Czekam na jakąś okazję, żeby taką konsolkę wyczarować. Też zaglądam pod śmietniki. Ostatnio mąż znalazł paletę, będzie drewno, a ja wiklinowy gazetnik. :) Na działce czeka na odnowienie mała szafka nocna. Roboty huk, ale ja to uwielbiam :)

  5. Świetny pomysł :) zapytam rodziców czy maja jeszcze w piwnicy taka lampę :)
    Aaaa interesuje mnie jeszcze ten “serwetnik” z serduszkiem – tez Twojej roboty ? Jak to jest zrobione?
    Pozdrawiam :)
    Monika :)

Leave a Response

Simple Share Buttons