Kubus.pl zmobilizował mnie do zrobienia kilku filmików po klatkowych z zabawami plastycznymi dla dzieci. Tym którym się wydaje, że moja praca jest prosta, mogę stanowczo powiedzieć, że jest w błędzie. Oczywiście filmik po klatkowe są mi znane, ale zastanawiałam się czy mam techniczne warunki do stworzenia takiego filmiku.
Początkowo stwierdziłam, że technika jest za trudna. Kolega bloger podpowiedział mi, że ważne jest, aby aparat był ustawiony na sztywno, a zdjęcia pstrykać pilotem. Kurcze, nie mam pilota.
Przypomniało mi się, że mój Michał pokazywał mi kiedyś aplikację na smartfona, która łączy się z moim Canonem. Synuś wszystko mamie pokazał i zabrałam się do pracy. Zobaczcie, jak to wyszło.
Generalnie chodziło o to, aby nie było widać rąk, które to tworzą. 20 sekund filmu, a zrobiłam 120 zdjęć. Trzeba to wszystko ładnie połączyć, ale nie jako gif, a film.
Efekt super, bardzo podobają mi się takie filmiki, czapeczki też niczego sobie :-) Tak mi się przypomniało, że kiedyś mój syn takie filmiki robił z ludzikami lego.
Tak, z ludzikami lego ta technika jest idealna. W ten sposób nagrywano kiedyś bajki np. “Misia uszatka”
ale czad :)
Dziękuję :)
Wyszło super! Świetne te halloweenowe czapeczki :-)
Czapeczki super, a filmik wyszedł naprawdę ciekawie i profesjonalnie! Niby tylko 20 sekund, a jednak tyle pracy… ;)
Podziwiam kochana-wyszlo bardzo profesjonalnie!!! Moze i ja sie kiedys skusze? Buziaki!
wow, ale fajnie wyszło! czapeczki fajne i można je zrobić razem z dziećmi :)
Na bardzo wesołą imprezę :D Super!
http://bsylwia.blogspot.com/
Sylwia Bajera Photography – FB