Leśny mech to hicior wśród ciast. Wcale się nie dziwię, bo urzeka swoim zielonym wyglądem. Ono naprawdę przypomina mech! Ja wolę je w wersji półsłodkiej, dzięki temu jest idealne do kawki. Obecność szpinaku niejednego odstrasza, a tak naprawdę dodatek tego warzywa niewiele zmienia – poza kolorem ciasta. Może dzięki niemu ono jest trochę zdrowsze, a już na pewno podnosi poziom żelaza we krwi. Wszyscy anemicy powinni jeść leśny mech :) I to codziennie!
Ciasto leśny mech
Składniki na ciasto:
- 1 szklanka mąki tortowej
- 1 szklanka mąki krupczatki
- 450 g mrożonego szpinaku
- 1 szklanka oleju
- 250 g cukru
- 3 jajka
- 3 łyżeczki proszku do pieczenia
Składniki na masę:
- 300 ml śmietany kremówki 36%
- 2 sztuki śmietany fix
- 2 łyżeczki cukru pudru
Owoc granatu do dekoracji.
Na początek ubijamy jajka z cukrem na gładką masę, a potem powoli dolewamy olej, cały czas miksując.
Przesiewamy mąki z proszkiem do pieczenia i miksujemy wszystko.
Rozmrożony i odciśnięty z wody szpinak dodajemy do ciasta i dobrze mieszamy.
Ciasto przelewamy do tortownicy o średnicy 25 cm i pieczemy przez ok. godzinę w 180°C.
Kiedy ciasto się upiecze i wystudzi, ścinamy mu górę i kruszymy ją.
Ubijamy kremówkę z cukrem pudrem i fixem do śmietany.
Spód ciasta z powrotem wkładamy do tortownicy i przykrywamy śmietaną.
Pokruszonym ciastem pokrywamy śmietanę.
Całość dekorujemy granatem.
Ciasto jest naprawdę bardzo efektowne. Gdy już będą truskawki, to na pewno pokombinuję i zrobię wersję warzywno-owocową tego ciasta. Coś czuję, że to może być bardzo dobre połączenie. Niby ciasto, ale można sprytnie przemycić dzieciom nielubiany szpinak.