Wiosna pobudza w kobiecie instynkt do zmian. Sprzątamy w domu jak szalone, udoskonalamy swoje cztery kąty. Pragniemy też własnej metamorfozy. Podobno u dietetyków jest teraz złoty okres i na kilka tygodni do przodu są zapisy. Tak, chcemy schudnąć, chcemy nowej garderoby. Nowe buty to już chyba tradycja po zimie. To nic, że mamy z 30 par butów w szafie. Do butów trzeba dobrać torebkę i biżuterię. Pomogę Wam trochę w wiosennej metamorfozie, bo mam pomysł na naszyjnik z tkaniny zrób to sam. Dziewczyny do dzieła!
Materiały:
– tkanina ze sklepu Color Mercado
– stare korale lub tkanina
– nożyczki
– maszyna do szycia, ale niekoniecznie.
Z tkaniny trzeba przyciąć pasek, w który można zawinąć największy koral z marginesem na zakładkę.
Moja tkanina była za krótka, więc pocięłam ją na trzy szerokie kawałki i zeszyłam ze sobą.
Ja miałam korale o różnej wielkości. Największy koral ułożyłam na środku paska.
Owinęłam koral tkaniną i z dwóch stron wykonałam supły.
Kolejny mniejszy koral włożyłam w tkaninę, ładnie ją układając i wykonałam kolejny supeł.
W sumie zawiązała 7 korali. Trzeba uważać przy wiązaniu supłów, aby tkanina nie wywinęła się na lewą stronę.
Końcówki tkanin ładnie ułożyłam i zaprasowałam. Można je również przeszyć na maszynie. Jedną z końcówek tkaniny włożyłam w drugą i przeszyłam. Teraz jest to naszyjnik.
Korale można zastąpić tkaniną albo watoliną, a nawet styropianowymi kulkami.
Tą techniką zrobisz również bransoletkę, czy pasek do torby. Jednak co najważniejsze możesz dobrać kolorystykę do swojego stroju, bo czasami jest problem z kupieniem wymarzonego koloru biżuterii. To jest też dobry tutorial na prezent, a w maju mamy Dzień Matki, więc macie już pomysł.
Podobne diy:
Oj, coś mi się zdaje, że moja mama bardzo się ucieszy z tego tutorialu! Uwielbia te naszyjniki i wreszcie będzie mogła stworzyć swój, niepowtarzalny. :)