Przepis w sam raz na weekend. Nie bójcie się ciasta drożdżowego, każdemu polecam spróbować, bo to wcale trudne nie jest. Zamiast dżemu wystarczy włożyć kawałek czekolady i gotowe. To taka uboższa wersja na św. Marcina 11 listopada. To co pieczemy rogale?
Składniki na około 50 małych rogalików:
· 560 g mąki pszennej tortowej
· 20 g drożdży świeżych
· 350 ml mleka
· 2 jajka
· 80 g masła, roztopionego
· 75 g cukru
· pół łyżeczki soli
Do smarowania:
Jako i mleko
Z drożdży przygotowujemy rozczyn. W odrobinie ciepłego mleka rozpuszczamy drożdże. Dodajemy pół łyżeczki cukru i mąki taką ilość, aby uzyskać konsystencje gęstej śmietany. Zostawiamy do wyrośnięcia. Mąkę pszenną wymieszać z rozczynem, dodać resztę składników i wyrobić, pod koniec dodając rozpuszczony tłuszcz. Wyrobić ciasto, odpowiednio długo, by było miękkie i elastyczne.
Uformować z niego kulę, włożyć do oprószonej mąką miski, odstawić w ciepłe miejsce, przykryte ściereczką, do podwojenia objętości (około 1,5 godziny).
Wyrośnięte ciasto zagnieść, podzielić na 4 części, rozwałkować i pociąć w trójkąty.
Na każdym kawałku ciasta położyć kostkę czekolady i zwinąć rogalika.
Rogaliki smarujemy roztrzepanym jajkiem z łyżką mleka. Pieczemy 30 minut w 180 stopniach.
Po wystudzeniu możemy posmarować rogaliki lukrem.
Czasami muszę odpocząć od majsterkowania i wtedy wchodzę do kuchni. Lubię jak moja rodzina, zjada moje wypieki z apetytem. Teraz chętnie dzielę się moimi przepisami z Wami.
Tutorial wykonałam w ramach współpracy z Kubus.pl.
ale pyszności! jadłabym :)
Narobiłaś smaka :)) A wczoraj akurat w pracy maurudziłam, że zjadłabym rogalika z czekoladą :))
Mniam!
Apetycznie wyglądają :-)
uwielbiamy rogaliki wiec pewnie i te wyprobuje bo pysznie wygladaja. a swoja droga to dziwne ze na sw. Marcina piecze sie rogale bo on raczej bardziej znany z gesi i plaszcza. 11. bedziemy robic pochod z lampionami wlasnie na Marcina. pozdrawiam
pyszności :)
o kurcze – jutro robię