Obecnie wyprowadziłam się do lasu nad jezioro i przemierzam okolicę z kijkami. Znalazłam parę skarbów w lesie i zwiozłam quadem do domku. Natchniona ciszą lasu zrobiłam świeczniki inspirowane naturą.
Potrzebujemy:
Kawałek sosny
Piła
Wiertarka
Frez
Świeczki tealight
Na początek zaczynamy od piłowania sosny.
Wielkość wysokość zależy od Was samych.
Trochę się przy tym zmęczyłam :)
Teraz frez należy zamontować w wiertarce
i mocno dociskając wywiercić otwory na wielkość, głębokość podgrzewaczy.
Otwory można jeszcze trochę przeszlifować papierem ściernym.
U mnie w domku pasują jak ulał i pięknie świecą.
Pozdrawiam z lasu