Lubię wycinanki, wycinanki w sklejce i drewnie. Zakochałam się bez pamięci w wyrzynarce brzeszczotowej i chociaż miałam ją wypożyczoną tylko kilka dni to powycinałam wszystko co mi przyszło do głowy. Wyrzynarka to brzmi tak ostro, a mi to urządzenie przypomina maszynę do szycia. Jeżeli ktoś potrafi szyć to z wyrzynarką da sobie radę bez problemu.
Materiały:
Sklejka
Wyrzynarka brzeszczotowa
Fuga
Farba czarna lateksowa
Wiertarka
Sznurek jutowy
Wycięłam kształt kury ze sklejki.
Następnie przygotowałam własną farbę tablicową.
Wystarczy 1/2 szklanki farby lateksowej (dowolny kolor) + 1 łyżka fugi.
Dobrze wymieszaj fugę z farbą i można malować.
Jeszcze wiercimy trzy otwory na sznurek jutowy.
Przedziewamy sznurek jutowy, dowiązujemy kawałek kredy, aby mieć ją pod ręką i na ścianę.
Tablica jest świetnym dodatkiem dekoracyjnym nie tylko od święta. W kuchni będzie się świetnie prezentować cały rok. Ciekawa jestem co na niej zapiszecie?
kurczę, też mi ta wyrzynarka chodzi po głowie… A przepis na farbę kredową biorę w całości!
Ja zbieram na wyrzynarkę, bo nie ma opcji, żebym takiej nie miała u siebie ;)
Ale cudna! Co prawda takiej kury robiła nie będę (mam takie serce ale kupne), ale bardzo się cieszę, że już wiem jak zrobić farbę tablicową, że w ogóle można ją zrobić ! :D
Ja serce też mam da Was przygotowane, ale nie zdążyłam go pokazać na walentynki i tak leży ten tutorial i czeka.
No właśnie !!! Świetny przepis na farbę tablicową !!!!!! A ja mam tyle do malowania i już się martwiłam ceną tablicówki, dzięki !!!!!!!!!
rewelacyjna kura :)
Super! Sama myślałam o jakiś zawieszkach z okazji wielkanocy ;-) Btw.. jajeczka świetnie się prezentują w tym drewnianym pudełku!
Kurka bardzo pomysłowa, a sówka prezentuje się świetnie, gdybyś nie zdradziła, nie wpadłabym na to, że miała inne przeznaczenie niż koszyk na orzechy :-)
bardzo cieszę się z wygranej :-) jak tylko uda mi się stworzyć coś fajnego na pewno się pochwalę:-)
pozdrawiam serdecznie :-)
Gratulacje Kamila i jestem ciekawa co ze zdjęć wykonasz!
Ale świetny pomysł. Już zaczynam chorować nz wyrzynarkę.
super kurka! :) przecierałaś ją papierem ściernym po pomalowaniu?
a sowa z orzechami wygląda REWELACYJNIE :D
Kwiatkosia nie, nie przecierałam jej papierem ściernym :)
świetna ;) bardzo przydatna w kuchni i do tego kurzy kształt :)
Witaj Kasiu :)
Oczu nie mogę oderwać. Wspaniale rozwinął się Twój blog, widać jak dużo pracy w niego wkładasz :)
Z całego serca Ci gratuluję i życzę spełnienia blogowych (i nie tylko) marzeń :)
Już czuję, że będę tu często zaglądać, bo to prawdziwa skarbnica pomysłów :)
;-*
Oj! cieszę się, że wróciłaś z całego serca. Dziękuję za miłe słowa :)
Śliczna ta kura! Ja często używam wyżynarki, ale przyznam, że jeszcze nigdy do tak finezyjnych wzorów jak kura z dziobem, grzebieniem i innymi detalami. Muszę spróbować :)
Dorotko! Ta wyrzynarka to nie taka ręczna, tylko stołowa z bardzo cienkim nożykiem dlatego można wyciąć takie detale. Model Dremel Moto Saw. Polecam!
Ale ze mnie gapa. Z wielkim zainteresowaniem czytałam o Twojej farbie tablicowej. Przestudiowałam pomysł z kurą w te i wewte, a nie doczytałam posta do końca. Kasiu serdecznie Ci dziękuję za nagrodę. To moja pierwsza nagroda w całym życiu blogowym. Całusy
Gabi. Cieszę się bardzo, że Twój pierwszy raz jest u mnie. :) Jeszcze raz gratulacje ;)
Gratuluję dziewczynom, a pomysł z farbą tablicową – super!
O, to już sezon wielkanocny?;) Świetna ta kura! Nie wiem, dlaczego dopiero teraz natrafiłam na Twojego bloga. Szybko nadrobię zaległości;) Masz bardzo oryginalne projekty!
Widziałam farbę tablicową w sprayu, ale dobrze wiedzieć, że można to zrobić samemu :)
Bardzo dziękuję!!! Dopiero dojrzałam wyniki!!! Gratulacje dla pozostałych a DIY na pewno swoje pokarzę:) pomysłów masa,gorzej z realizacją:)
Agnieszka Redzik FB
Agnieszko! Gratulacje, czekałam niecierpliwie kiedy się zgłosisz. :)
Dzięki za przepis na farbę tablicową!!!!! A kura – rewelacja :)
Kura jest cudna:) Idealny gadżet do kuchni!:)
10/10 po prostu rewelacja. Kurka z farbą i kredą wygląda super. Wyrzynarka to będzie kolejny must have na liście:) przepis na farbę, coś wspaniałego nie przypuszczałam, że to możliwe. Nieoceniona Kasia!
I kolejny raz podpowiedziałaś mi genialne rozwiązanie z tą farbą :) Bo sklepowa cena jest powalająca, kiedy chce się wykonać takie małe, domowe DIY. Jesteś niezastąpiona!
Sowa jest obłędna!
Ale jaja :) no super pomysł i wykonanie moja Ty guru :)
Myślisz że taka farba nadaje się na większą powierzchnię? Na przykład na drzwi szafy w pokoju młodego?
Nie wiem. Ja próbowałam jej na małym kawałku.