Jeżeli dobrze policzyłam, to mam stolik IKEA Lack od 14 lat. Kupiliśmy go do naszego pierwszego mieszkania i musieliśmy jechać po niego z Torunia do Poznania, bo tam był najbliższy sklep tej szwedzkiej sieci. Stolik przeżył dwójkę dzieci, potem zamieszkał w domku letniskowym i nadal jest w świetnym stanie. Naprawdę służy nam od wielu lat. Na pewno nie wymaga ode mnie przeróbki ze względu na zniszczenia, ale już dawno chodziło za mną dopasowanie go do naszej chatki. Zabrałam się do tego, czary-mary i mam nowy stoliczek!
Co potrzebujemy do przeróbki stolika IKEA Lack?
- stolik Lack 90 × 55 cm
- sklejka o wymiarach 90 × 55 cm
- listewki kwadratowe 1 × 1 cm
- 6 desek 0,95 × 2 × 95 cm
- wkręty
- 4 kółka meblowe
- wyrzynarka lub piła ręczna
- szlifierka lub papier ścierny
- wkrętarka lub śrubokręt krzyżowy
- wiertarka z małym wiertłem
- farba akrylowa (polecam Śnieżkę Supermal)
- wałek i pędzel
Przycinam kwadratową listewkę do wymiaru 55 cm i zaznaczam sobie, na jakiej wysokości będę ją mocować na nogach stolika. Nawiercam ją, aby mi nie pękała w czasie przykręcania.
Z jednej strony mogę już przykręcić listewkę. Z drugiej dopiero wtedy, gdy włożę półkę.
W sklejce wycinam narożniki, ścinając wyrzynarką kwadraty po 5 cm.
Teraz sklejkę mogę włożyć pod blat, opierając ją na listewce, i dopiero wtedy zamontuję drugą listewkę.
Od spodu listewki przykręcam półkę. Dzięki temu nie mam widocznych wkrętów.
Na blacie stolika układam 6 desek i wyrównuję je, aby ładnie leżały z każdej strony.
Nawiercam każdą deskę w 6 miejscach…
…i przykręcam do blatu.
Uwaga, trik stolarza amatora! Kiedy rozwiercimy zbyt duży otwór i wkręt w niego wpada, wystarczy wepchnąć do otworu zapałkę, która po wkręceniu wkrętu ładnie uszczelni nam niepotrzebny luz.
Do nóg stołu przykręcam kółka, będzie łatwiej go przestawiać.
Blat po przykręceniu jeszcze szlifuję, aby złagodzić i wyrównać krawędzie między deskami.
Stoliczek gotowy – już na tym etapie wygląda świetnie.
Moja wersja stolika ma być biała, więc zabieram się do malowania. Spróbowałam kolejnego produktu Śnieżki – farby akrylowej Supermal – i już wiem, że mam następną ulubioną farbę tej marki.
Dokładnie maluję całość. Kiedy malujemy surowe drewno, trzeba pamiętać, że deski będą wciągać farbę. Potrzebujemy 3–4 warstw, aby mebel był nią idealnie pokryty. Między warstwami zachowujemy odstęp, taki jak podaje producent farby.
Mój stolik IKEA Lack prezentuje się tak.
Before and after IKEA Lack.
Dodatkowa półka przyda się nam na prasę, książki i gry. Po dodaniu desek stolik jest dość ciężki. Jednak dzięki temu, że są kółka, nawet dziecko może odsunąć stół i go przestawić. Teraz też zdecydowanie bardziej nam pasuje do letniego domku. Cały czas moszczę nam tam letnie gniazdko – właśnie odhaczyłam kolejny punkt z listy rzeczy do zrobienia. Jak Ci się podoba moja robota?
To na pewno Cię zainteresuje:
![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
Wygląda rewelacyjnie, a co z kosztami? Ile kosztują takie deski? Przy okazji metamorfozy pokoju synów pisałaś o kosztach i to było fajne :) Może pisałabys orientacyjnie :)
Kinga, specjalnie tego nie robię, bo może to jednych odstraszać, a w tym wypadku miałam deski z innych pomysłów. Można użyć zamienników i zrobić to jak najtańszym kosztem.
Lack bez problemu przyjmuje tę farbę? Już od jakiegoś czasu planuję przerobienie mojego, ale bałam się, że będzie problem z pomalowaniem. Twój wygląda rewelacyjnie!
Dagmara, 3 warstwy farby i jest bomba. Wypróbowałam na stoliku Śnieżkę supermal i krycie jest super.
Bardzo fajny efekt :)
Dziękuję pięknie. :)
super, super super !!!! Kasieńko zrobiłam coś podobnego, ale ze starym stolikiem znalezionym u rodziców na strychu. Do Twojego się nie umywa ale z mojego też jestem bardzo zadowolona, ściskam moja GURU :)
Jest boski i najważniejsze, że znowu może Ci służyć.
o tak !!! i to bardzo służy jako pomocnik w kuchni :) hihihih sciskam
super! :)
no nie! rewelacja :) ładniejszy niż sklepowy
Teraz zdecydowanie bardziej mi tu w lesie pasuje. Dziękuję.
Wow, mam jeden taki już odrapany i chyba spróbuję go przerobić :)
Kasia, polecam. :)
Genialny
Bardzo dziękuję. :)
łądnie wygląda ;)
Dzięki Klaudia. :)
Mmm, niesamowicie fajnie to wyszło. Jednak warto było po niego jechać taki dystans, stolik posłużył i nadal służy jako ważny w domu mebel ;). Może sama coś zrobię ze swoją starą ławą, która do niczego już nie pasuje.
Teraz stolik dostał nowe życie i pewnie drugie tyle z nami wytrzyma.
Super pomysł i genialne wykonanie, a was zapraszam na mojego bloga, gdzie pokazuję jak zrobić balsam do ust oraz pudełko na spinacze.
http://thisbloglikeyourliveisnotperfect.blogspot.com/
Jak zawsze perfekcyjnie:) Ja ostatnio odnawiałam stary stół dębowy z szufladami. Jak się coś samemu zrobi to ma większą wartość niż kupione:)
To jest prawda. Podrasowana własnoręcznie lepiej się używa. :)
Hej, fajny pomysł! Chcialabym dopytać o malowanie mebli typu płyta + okleina. W tym stoliku pomalowałas np tego typu nogi, nie ma problemu z puchnięciem płyty i odchodzeniem okleiny? Czy masz doświadczenie z malowaniem innych mebli tego typu? Czy trzeba je gruntować? Czy cis innego? Będę wdzięczna za podzielenie się doświadczeniem. Pozdrawiam Ola
Ola, płyta nie powinna puchnąć, bo jest sama zabezpieczona przed wodą i jej skutkami. Pierwszy raz malowałam okleinę jako taką i powiem, ze efekt samą mnie zadziwił. Generalnie to powierzchnię trzeba przygotować. Porządnie umyć wodą z płynem, można przetrzeć papierem ściernym i benzyną ekstrakcyjną, aby odtłuścić powierzchnię. Dobra farba to też ważna sprawa. Ja użyłam Śnieżki Supermal i doskonale się rozprowadza, ale jak się spisze to będę mogła powiedzieć za jakiś czas.
Rewelacja, jestem pełna podziwu :) Mój blog Ma i Bla
Jestem zachwycona! Super pomysł i wykonanie!
Super efekt, gratulacje