Planując wakacje, przygotowałam sobie listę rzeczy, które powinna zabrać na urlop. Większą część spisu po prostu trzeba było kupić, ale jedną rzecz mogłam zrobić sama. Uszyć sobie odpowiednio dużą i z dłuższymi paskami torbę na plażę. Jakiś czas temu popsuł mi się zamek w torbie listonoszce. Oczywiście wcale tej torebki nie wyrzuciłam, a odłożyłam, aby kiedyś ją przerobić. Teraz jej pasek i jeden z zamków został wykorzystany do uszycia nowej torby o zupełnie innym przeznaczeniu. Jak uszyć torbę plażową? Zaraz Wam pokażę.
Jak uszyć torbę plażową?
Materiały:
– Tkanina w paski
– Biała tkanina
– Zamek
– Pasek od starej torebki
– Maszyna do szycia
Wyprułam ze starej torebki zamek od kieszonki i wycięłam pasek.
![]() | ![]() |
Na początku zabrałam się za kieszonkę. Dopasowałam kawałek materiału do długości zamka i przyszyłam.
![]() | ![]() |
Przygotowałam dwa prostokąty z tkaniny w paski i gładkiego na podszewkę oraz wąskie paski tkaniny na uchwyty.
![]() | ![]() |
Wąski pasek zaprasowałam i zeszyłam z rączkami od starej torebki. Musiałam je wydłużyć, bo były dla mnie za krótkie.
![]() | ![]() |
W tkaninie nacięłam otwór do wszycia zamka. Materiał przypięłam szpilkami i przeszyłam dookoła.
![]() | ![]() |
Po wywróceniu torby na lewą stronę przeszyłam wszystkie krawędzie dwa razy. Torba ma być mocna. Potem zajęłam się narożnikami. Wystarczy szwy złożyć do siebie i przeszyć.
![]() | ![]() |
Odcinam róg i to samo robię z podszewką. Dzięki temu torba ma płaskie dno.
![]() | ![]() |
Tkaninę w paski wywróciłam na prawo, a do jej wnętrza włożyłam podszewkę na lewej stronie. Krawędzie zagięłam do siebie i upięłam rączki.
![]() | ![]() |
Przeszyłam krawędzie wzdłuż brzegu, a potem wróciłam do każdej rączki i każdą po kolei wykończyłam szwem w kształcie X. Lubię taki sposób szycia.
![]() | ![]() |
Torbę uszyłam w nie całą godzinę.
Fabryq.pl przygotowała dla mnie na wakacje koc plażowy. Cudownie dostać prezent handmade. Koc jest świetnie odszyty, dwustronny. Z jednej strony bawełniany we wzory, a z drugiej tkanina dresowa.
Torba na plażę “zrób to sam” i koc już przeszły chrzest bojowy, bo pojechały razem ze mną nad morze. Spisują się doskonale. Torba jest duża, więc sporo do niej zabieram. Mała kieszonka mieści telefon, okulary, portfel, czyli wszystko to, co powinno być zamknięte, aby nie wypadło mi na plaży. Jak idziemy po plażowaniu na wieczorny spacer, to mogę dzieciakom spakować bluzy, aparat i mieć nadal wolne ręce. Same plusy. Za tkaninę zapłaciłam 16 zł, reszta była ze starej torebki, więc jeszcze zaoszczędziłam na gofry dla całej rodziny.
Zobacz także:
![]() | ![]() | ![]() | ![]() |