W ostatnim odcinku „Projektu DOM” zrobiłam dla Was prawdziwy wnętrzarski hit – przed Wami lampa DIY trójnóg! Wybór lamp w sklepach jest ogromny – lampy stojące, lampy wiszące, kinkiety, lampki nocne, lampki biurkowe – trochę tego jest, ale w tym odcinku zobaczycie, jak proste jest przygotowanie trójnogiej lampy samemu. To bardzo poszukiwany model lampy, a na tym blogu dobrze wiemy, że zrobiony przez siebie będzie dużo fajniejszy! Zatem wiertarki w dłoń i do dzieła! Jeżeli nie zdążyliście zobaczyć odcinka w telewizji, to można to nadrobić na platformie TVP VOD – znajdziecie go TUTAJ.
Czego potrzebujesz, żeby wykonać: lampa DIY trójnóg?
Potrzebujesz: trzy kije (możesz użyć także trzonków od miotły), kabel zasilający, oprawa do żarówki, żarówkę, trzy wkręty, nakrętka na oprawkę, okrągły plasterek drewna, klej na gorąco, śrubokręt, wiertarka, wkrętarka, abażur (możesz przerobić ten, który masz za pomocą starego szala albo komina albo poszukać czegoś na giełdzie staroci). Wszystkie możliwe zmiany mojej koncepcji dozwolone! Pokazuję tylko jeden z wielu możliwych sposobów wykonania lampy.
Choć jej przygotowanie nie jest trudne to koniecznie zobaczcie filmik, żebyście mogli zobaczyć, jak podeszłam do tego tematu. Lampa jest efektowna, pięknie ozdabia przestrzeń, a przez zastosowanie komina na abażurze jej światło sprawia wrażenie bardziej przytulnego i pozwala się zrelaksować.
foto
W programie „Projekt DOM” pokazałam Wam:
- jak zrobić siedzisko DIY, przerabiając popularny mebel Ikea Lack
- jak wykonać parawan ażurowy, by wyznaczyć sobie przestrzeń na domowe biuro
- sposób na zakrycie mało atrakcyjnego kaloryfera zabudową ze sklejki
- jak efektownie ozdobić lustro
- mój pomysł na obraz DIY w 5 minut
- jak zrobić tablicę domek DIY
- pomysł na regał drabinkę do łazienki
To był supeprogram, na planie którego czułam się jak ryba w wodzie! Dobrze się bawiłam i cieszę się, że mogłam pokazać Wam kilka moich pomysłów. Dajcie znać, jak podobała Wam się ta seria wpisów oraz program. To był już ostatni odcinek, ale nie martwcie się – zawsze mam jakiegoś asa w rękawie!
