Metamorfoza pokoju młodzieżowego w 3 dni z pełnym remontem ścian i podłóg? Czy to możliwe? Czy te wszystkie telewizyjne programy nie kłamią, że w ciągu 48h godzin robią remont pomieszczenia, a w 5 dni całego domu? Tyle pytań sobie ostatnio zadawałam i spróbowałam to sprawdzić przy okazji remontu oraz zmian w pokoju moich synów. Pomyślałam sobie, że warto o tym napisać, bo często odkładamy remont na później, bo boimy się, że będziemy z nim walczyć przez tydzień lub dwa. Im krótszy remont, tym lepiej dla nas, ale o tym kiedy indziej. Teraz wróćmy do zmian w pokoju moich synów i co chłopcy zobaczyli, jak wrócili do domu po 3 dniach u Babci?
Jeżeli wpadłeś tu z przypadku, to zacznij czytać o metamorfozie pokoju od pierwszego posta tutaj, potem było malowanie ścian i praktyczne porady, post o tym, jak układać panele, a ostatnio pokazałam meblowanie pokoju młodzieżowego i praktyczne wykorzystanie przestrzeni.
Zobaczmy jeszcze raz, jak pokój wyglądał przed zmianami.
Metamorfoza pokoju młodzieżowego – finał.
W pokoju panował chaos, a teraz przechodzimy do finału metamorfozy pokoju młodzieżowego i idealnej harmonii.
Po ostatnim poście z meblowania wiele osób szukało dodatków w tym pokoju. Ba! niektórzy się nawet martwili, że tak pusto, a ja dekorowanie zostawiłam na finał, bo chcę je dobrze przedstawić.
Nad każdym z biurek zawiesiliśmy półki z IKEA, ale różne modele. Mogłam tam poustawiać trochę dekoracji. Literka A jest wykonana przeze mnie, a tutorial znajdziecie tu. W ramki z IKEA włożyłam wydrukowane z sieci plakaty, a rowery to tkanina, z której uszyłam dwie poduszki dla starszaka.
Szarość chciałam rozjaśnić i dobrałam poduszki z nutką mięty ze sklepu inmyroom.pl. Poduszki w gwiazdki i zygzaki są z bardzo dobrej jakości materiału, a do duży plus, bo na pewno często będę je prać. O dziwo, moi panowie absolutnie nie protestowali na te kolory, a wręcz poduszki już są przytulane i wykorzystywane nawet do spania.
W inmyroom.pl wybrałam też plakaty, bo ich teksty są rewelacyjne, a całość jest sprzedawana od razu w ramie, a to duży plus, bo nie trzeba szukać odpowiednich opraw dla nich. Pierwszy plakat zdecydowanie pasuje do mojej młodzieży.
W tym pokoju spełniłam swoje wnętrzarskie marzenie i wykonałam designerską lampę “zrób to sam”, a wszystkie elementy są od bylight.pl. Lampa jest jak dla mnie wielkim hitem i wartością dodaną, bo oprócz światła świetnie dekoruje pokój. Zakochałam się w kolorowych kablach, a wielkie pękate żarówki nie wymagają już żadnych żyrandoli. Same w sobie są dekoracją. Jak złożyłam lampę, pokażę w dodatkowym poście, aby każdy mógł sobie taką wykonać u siebie.
Ponieważ w pokoju pojawiło się kilka drewnianych dodatków jak wsporniki do półek, litera A, domki, to dla starszego Michała zamówiłam drewniane rowerowe dodatki zgodnie z jego zainteresowaniami od bardzo zdolnej Marty z gufopracownia.pl.
Pomimo rozdzielenia spania z łóżka piętrowego na dwa osobne łóżka pokój nadal jest przestronny i ustawny, a to wszystko dzięki podwieszeniu części szafek i dobrego wykorzystania ścian. Każdy z chłopców ma swoją przestrzeń i kąt do odpoczynku, a wnęki, jakie się stworzyły pod szafkami, dają poczucie intymności.
Śnieżka satynowa, którą mamy na ścianach jest zmywalna, więc wszelkie plamy koło łóżek, pod biurkami, będzie łatwo mi usunąć mokrą szmatką. Jeżeli nie wierzysz, że ta farba jest naprawdę zmywalna, to zobacz, jak ją przetestowałam już dwa lata temu. Jasne kolory w pokoju powodują, że jest on optycznie większy i można w nim odpocząć psychicznie. Poprzednie kolory w pomieszczeniu, chyba powodowały kłótnie między chłopakami, bo jak na razie nie ma żadnych sprzeczek. :) Jednak to jak mieszkamy, ma ogromny wpływ na nas.
To jeszcze małe porównanie before and after.
W programach telewizyjnych dotyczących metamorfoz zawsze jest podsumowanie wydatków i ja też tak zrobię:
- meble IKEA – 4417,00 (bez krzeseł, bo te mieliśmy)
- dodatki IKEA – 261,00
- dowóz – 246,00
- do ścian Śnieżka – 450,00 (farba, gładź, grunt)
- panele, listwy – 480,00 (podkłady mieliśmy)
- lampa od bylight.pl – 408,00
- dodatki od inmyroom.pl – 352,00
- dodatki drewniane od gufopracownia.pl – 195,00
- karnisz do zasłon mieliśmy
RAZEM: 6809,00
Sprzedaliśmy stare meble za 800,00 zł, więc wyszło 6 tys. zł, a ile wyszłoby za naszą robociznę, gdybyśmy musieli za nią zapłacić. Obdzwoniłam kilka ogłoszeń i za malowanie, gruntowanie oraz przygotowanie ściany do remontu jest 10 zł za m², za ułożenie paneli 18 zł za m². U nas jest 50 m² ścian, czyli byłoby 500 zł, a za ułożenie paneli 225 zł. W sumie bardziej od wydanych pieniędzy za robociznę denerwowałby mnie obcy człowiek w moim domu. Jednak zaoszczędzone pieniądze mogłam wydać na lampę i dodatki.
To jeszcze podsumowanie. Tak, w 3 dni da się wykonać remont pomieszczenia. W 48 h też damy radę, ale o spaniu można zapomnieć. W TV przy takiej metamorfozie pracuje duuużo osób, a my z Mariuszem wszystko robiliśmy sami, więc te 3 dni to idealny czas na zmiany w niewielkim pokoju.
Najlepsza była reakcja chłopaków, po wejściu do pokoju. W pierwszym momencie byli tak zdezorientowani, że chyba myśleli, że źle trafili do domu. Potem był taki wybuch radości, próbowanie łóżek, siadanie do biurek, oglądanie szczegółów, zaglądanie do szafek i pytania, jak i kiedy my to zrobiliśmy. Ha! udało się nam ich zaskoczyć.
Zobacz pozostałe wpisy z metamorfozy:
 |  |  |  |
Metamorfoza pokoju przeprowadzona ze Śnieżką Satynową.
