W wakacje robimy wiele cudownych zdjęć, a po przyjeździe do domu mamy ochotę je postawić w każdym kącie domu, aby przypominały nam fajne chwile. Mimo cyfryzacji fotografii i tak sporo zdjęć się drukuje, aby włożyć je w ramki. Bardzo modne są teraz wydruki zdjęć z Instagrama w kwadratowej formie. Ja również ulegam ich czarowi, może dlatego, że lubię symetrię. Pomysłów na ekspozycję zdjęć jest sporo. U mnie też znajdziecie kilka, takich jak na przykład sztaluga z papierowych słomek. Ostatnimi czasy bardzo doceniłam glinę samoutwardzalną jako świetny materiał do DIY. Dzięki zabawie z gliną powstały fajne podstawki do zdjęć, a moim odkryciem jest malowanie jej lakierami do paznokci – w ten sposób uzyskujemy efekt jak przy farbach ceramicznych.
Jak zrobić podstawki do zdjęć z gliny?
Materiały:
- glina samoutwardzalna
- lakiery do paznokci
- nóż kuchenny
- nożyk
- trochę wody
- deska do krojenia
Glina sprzedawana jest w blokach – wykorzystamy ten fakt. Nie ma potrzeby wałkować gliny, wystarczy z takiego bloku dokładnie wyciąć trójkąty.
Glina ładnie daje się wygładzić palcami z odrobiną wody. Wtedy jesteśmy w stanie precyzyjnie dopracować powierzchnię podstawek.
Nożem wykonujemy nacięcie na górze glinianego trójkąta. Glinę zostawiamy do wyschnięcia. Po kilku godzinach możemy działać dalej.
Najlepsza zabawa jest w malowaniu gliny lakierem do paznokci. W zależności od koloru nakładamy 1–2 warstwy, aby jednolicie pokryć całość.
Po wyschnięciu lakieru wkładamy zdjęcia w nasze prawie ceramiczne podstawki do zdjęć.
Ceramiczne podstawki do zdjęć
Glina samoutwardzalna nie wymaga wypalania; wystarczy ją zostawić, by sama wyschła, natomiast lakier do paznokci nada jej powierzchnię taką, jaką mają farby do ceramiki. Ba, mam wręcz wrażenie, że efekt jest fajniejszy niż przy farbach do ceramiki! Lakiery są tańsze i chyba mamy większy wybór kolorów. Łatwiej się w nie zaopatrzyć lub wykorzystać końcówki lakierów, które nam zostają po manicure. Teraz Wasza kolej na stworzenie małej wakacyjnej galerii zdjęć. Może ktoś znajdzie pomysł na inny ciekawy kształt takich podstawek? Czekam na Wasze realizacje.
Zobacz także:
świetny, prosty pomysł :D ja bym jeszcze zeszlifowała tą glinę przed malowaniem, żeby było jeszcze gładsze. Jeśli chodzi o podstawki do zdjęć to robiłam dwie z modeliny: http://speckled-fawn.blogspot.com/2014/07/sodkosci-d.html i taką: http://speckled-fawn.blogspot.com/2014/07/kolorowe-ciasto.html
pozdrawiam :)
Czy pisząc o farbach ceramicznych miałaś na myśli szkliwo, czy jest to coś innego?
Bardzo fajny pomysł, podoba mi się ten połysk. :)
Ula, przejęzyczenie. Chodziło mi o farby do ceramiki. Skrót myślowy.
Fajny pomysł! Ja ciągle odkładam wywołanie zdjęć z wakacji i wyjazdów, a nazbierała się już niezła kolekcja. Te instagramowe fotki zawsze mają coś w sobie, może zacznę właśnie od nich. Mam pytanie, drukujesz je na swojej drukarce, czy w jakimś punkcie?
Polenka, socialdruk mi ostatnio drukował.
Fajne :) Zdjęć z wakacji nigdy za dużo :)
Mako, tak jest. :)
No jak zwykle kreatywnie :) Jestem wielką fanką sposobu w jaki prezentujesz aktualnie projekty DIY. Tylko brać przykład! Jest nie tylko miły dla oka, ale taki nasycony. Podstawki cudne. Aż się chce popracować z gliną:)
Paula, dziękuję Ci za ten komentarz. Teraz już chyba tak u mnie będzie. Czuję, że to jest zmiana, które bardzo do mnie pasuje. :)
bardzo fajne podstawki, ale nie miałabym gdzie ich postawić ;(
Ale fajna ta glina! Czekam na więcej kreatywnych rozwiązań z jej użyciem :)
A na marginesie, masz może pomysł na estetyczną galerię zdjęć (oraz pocztówek, i wszelkich takich inspirujących karteczek) na ścianę? Próbowałam zrobić kratkę, do której takie zdjęcia/pocztówki można przyczepić żabkami do prania (Twój pomysł :)) ale to niee jest to, po prostu nie u mnie :D I myślę od dawna jak to zastąpić, a nie chcę tak po prostu przyklejać wszystkiego taśmą do ściany (wynajmuję mieszkanie i pewnie będzie mnie w końcu czekać kolejna przeprowadzka, wolałabym móc odczepić jeden element i na raz wszystko zabrać). Pozdrawiam!
Aniu, glina jest ekstra. Uwielbiam ją i pewnie nie raz do niej wrócę. CO do tablicy to z pewnością coś nie długo będzie, bo idzie szkoła i takie DIY wielu będą potrzebne.
Kto by pomyślał, taki prosty pomysł a jaki efekt. Wow, akurat wywołałam zdjęcia z wakacji tegorocznych i chyba już wiem czym zastapię ramki! Dzięki :D
Dziękuję i polecam takie podstawki. Zdjęcia zupełnie inaczej się prezentują. :)