Jak ja uwielbiam różnego rodzaju lifehacki i triki. Zbieram pieczołowicie wszystkie pomysły, aby potem przygotować dla Was post pełen ciekawych podpowiedzi, jak rozwiązywać domowym sposobem różne życiowe sytuacje. Tak więc, jak lato to i letnie pomysły muszą być.
Latem grillowanie to chyba podstawa, ale ruszt taki brudny, że kiełbaski nie położysz. Są na to dwa sposoby. Ruszt oczyścisz kulką folii aluminiowej albo przeciętą na pół cebulą. Ja osobiście używam folii.
Ruszt już czysty. To jak bez chemicznych rozpałek rozpalić brykiet? Wystarczy wykorzystać wytłaczankę po jajkach, umieścić brykiet jak jajka w środku i podpalić kartonik. Spróbujcie!
Niektóre grillowane kąski nie powinny być bezpośrednio narażone na ogień. Wtedy dwie puszki po konserwach pomogą Wam podnieść ruszt wyżej i można bezpiecznie grillować smakołyki.
Kupiliście grilla, ale ruszt nie ma rączek, aby go podnosić. Wystarczy dokręcić do niego takie oto uchwyty, kupione w markecie budowlanym. Kłopot z głowy.
“Potrzeba matką wynalazku”, a butelka plastikowa zawsze się przyda do podlania trawnika, czy przygotowania ogrodowego prysznica dla uciechy i ochłody. Skorzystacie?
Lody w upale szybko się topią, aby uniknąć wybrudzeniem się, warto na patyczek wetknąć foremkę do muffinek. Truskawki idealnie pocięte na plasterki, na maszynce do krojenia jajek. Teraz można piec tartę truskawkową.
Nikt nie lubi piasku na kocu. Prześcieradło z gumką załatwi temat. W kocu czy pledzie warto zszyć jeden bok i zrobić mniejsze przegródki, doskonałe do przechowywania potrzebnych nam akcesoriów.
Warto też przerobić sobie duży ręcznik na torbę i jeszcze zrobić wygodną poduszkę.
Zamiast lodów pyszny jest mrożony jogurt. Wbij w opakowanie patyczki do lodów i do zamrażarki. Lody będą jak znalazł. Nie masz grilla? Wystarczy gliniana doniczka, wyłożona folią aluminiową i można rozpalać węgiel.
Pokrojoną na plasterki cytrynę warto zamrozić z wodą i potem tylko dodawać do coli. Jak ochronić dziecko przed insektami latem. Turystyczne łóżeczko przykryte prześcieradłem z gumką i maluszek może bawić się, a nic go nie pogryzie.
źródło: buzzfeed.com
Ja wiele z tych trików wypróbowałam, bo na wakacje nie można zabrać nieograniczonych ilości rzeczy i przewidzieć wszystkich sytuacji, które mogą się na przydarzyć. Czasami wystarczy podejść do tematu inaczej, a rozwiązanie samo się znajdzie. Ciekawa jestem, czy i Wy macie jakieś letnie lifehacki?
Rady nie od parady:
Niezłe z tym pudełkiem na jajka :)
Możemy nie mieć cebuli ani folii aluminiowej – wtedy rusztem szorujemy po piasku (najlepiej żwirze). To sposób naszych babć na doczyszczenie garnków ;)
Sylwia racja, sama pamiętam jak myłam z mamą tak garnki w jeziorze. Piaskiem własnie je szorowałyśmy. Wspomnienie mi odgrzebałaś. :)
z wytłaczanką to nawet do zwykłego pieca się przyda ;)
Prześcieradło na plaży najlepsze :D
Pomysly na grilla super!!!
U Ciebie wakacyjne tricki, a ja u siebie wspominam wypoczynek w Pogorzelicy i nasze spotkanie :).
Zapraszam http://tulipanowiec.blogspot.com/2015/07/wspomnienia-z-wakacji-i-bardzo-szybkie.html
Pozdrawiam
Marta
Genialne są te foremki do muffinek przy lodach. Coś genialnego, ileż to już razy w lecie poplamiłam się lodem, nawet nie zaczynając go jeść… :P
boskie!
Niezła porcja przydatnych trików! Lody z mrożonego jogurtu to mój smak dzieciństwa;)))
Pilnie potrzebna pomoc! :) Mam pytanie, ponieważ postanowiłam odnowić rower a dokładnie przemalować go farbami w sprayu. Niestety nie bardzo wiem jakie farby kupić żeby zaraz nie zeszły i rower nie wyglądał gorzej niż przed :) No i czy sam kolor wystarczy czy jakiś podkład i ‘top’ się przyda no ale jaki? Napaliłam się bardzo, a nie bardzo wiem jak się za to zabrać żeby nikomu nie stała się krzywda haha Więc każda wskazówka mile widziana! :)
Pozdrawiam
Daga ja teraz własnie to robię, ale jestem w połowie i jeszcze chwilkę to potrwa zanim pomysł znajdzie się na blogu. Ja pojechała do sklepu ze sprayami do samochodów. Kupiłam podkład, farbę kolor i benzynę ratyfikowaną do oczyszczania ramy. Musi porządnie zabezpieczyć te elementy, które nie mają być pomalowane i zdjąć przynajmniej koła. Trochę jest z tym roboty, ale każdy da radę sam to zrobić. Jestem ciekawa jak Ci wyjdzie. :) Powodzenia.
To może w oczekiwaniu na wypłatę doczekam się postu :) Dziękuje za odpowiedź. A jeden spray kolor wystarczy czy lepiej zaopatrzyć się w dwie sztuki? :) I jeszcze czy po zdjęciu z roweru tych wszystkich naklejek warto go zmatowić i wyrównać wszystko papierem ściernym? Na pewno pochwalę się zdjęciami i oby było czym! :)
Bardzo przydatny post, o wiele tych trikach nie miałam zielonego pojęcia :P Ale teraz już wiem i się zastosuję ;)
Pozdrawiam
Zapraszam do mnie : http://snowarskakarolina.blogspot.com/