Wieczny kalendarz DIY, deser pomarańczowy i praktyczne zastosowanie skórki od banana | Twoje DIY #2
Wieczny kalendarz DIY to taki, który jest uniwersalny – bez względu na rok. Kilka osób prosiło mnie o przygotowanie takiego kalendarza i udało mi się go zrobić. W dzisiejszym odcinku na kanale Twoje DIY na YT przypominam też przepyszny deser pomarańczowy, ale w dużo szybszej i uproszczonej wersji, bo użyłam kupnego zamiennika biszkoptów. W końcu też w praktyczny sposób mogę pokazać, do czego przydaje się skórka od banana. Coraz bardziej podoba mi się nagrywanie dla Was tutoriali, a że dzisiaj środa – czas na kolejny odcinek.
Wieczny kalendarz DIY
Taki wieczny kalendarz czasami można kupić w wersji drewnianej – z klocków, które odpowiadają miesiącom i dniom. Fajna sprawa. Moja wersja kalendarza będzie do wykonania dla każdego, bo potrzebujemy do niego tylko ramki, trzech gwoździków i bloku technicznego. Ramka pozwala nam na powieszenie kalendarza na ścianie, ale doskonale też stoi na biurku – ta druga opcja podoba mi się najbardziej.
Deser pomarańczowy
Jeden z lepszych deserów, jakie jadłam. Uwielbiam połączenie pomarańczy z czekoladą, a już zadziwiające jest połączenie jogurtu greckiego z biszkoptami i owocami. Naprawdę palce lizać. Ten deser nie jest nowością na moim blogu, bo robiłam go już tutaj. Jednak z czasem uprościłam recepturę, całkowicie pomijając pieczenie biszkopcików.
Zastosowanie skórki od banana
Wiedzieliście, że skórka od banana to bardzo cenna sprawa i wcale nie jest to taki śmieć, na jaki wygląda? Tym razem pokazuję trik, jak pastować nią buty, a więcej bananowych zastosowań znajdziecie w poście Skórka banana i jej 10 cudownych zastosowań.
Teraz już zapraszam Was do obejrzenia drugiego odcinka.
Koniecznie zasubskrybujcie mój kanał i dajcie łapkę w górę, abym wiedziała, czy idę w dobrym kierunku.
Myślę, że wieczny kalendarz zainspiruje Was do zrobienia swojej wersji, a w międzyczasie zjedzcie pyszny deser pomarańczowy. Nie zapominajcie, że gdy nie ma pasty do butów w domu – zawsze można zjeść banana i jego skórką zapastować elegancko buty.
Za tydzień będzie kolejny fajny filmowy pomysł, a na blogu życie biegnie swoim rytmem; tu publikuję tak jak zawsze, tylko środy rezerwuję sobie na odcinki filmowe.
Pierwszy film z serii na YT:
Kasiu, z każdym odcinkiem jesteś coraz lepsza :-)