dla dzieci diykonkurs

Jak pokazać powietrze? – konkurs z nagrodami

Jak pokazać powietrze i czy ono w ogóle istnieje? Przecież go nie widać, nie ma smaku, nie można go złapać i nabrać kilka garści do kieszeni. Może tak naprawdę go nie ma? Jak udowodnić dziecku, że to, co nas otacza, jest ważne i że należy o to dbać. Przecież gdzieś tam w tyle głowy zdajemy sobie sprawę, że to, czym oddychamy, jest nam nie zbędne i jak powietrza będzie zanieczyszczone, to nas nie będzie. Dlaczego dajemy sobie prawo do korzystania z tego daru i psucia go. Może dlatego, że nie widzimy, to nie doceniamy, a przecież powinniśmy, bo to nasze wspólne dobro.
Zacznijmy od uświadomienia dzieciom, że powietrze jest wokoło nas i dla naszego dobra jest ważne, abyśmy dbali o jego jakość. Potem sobie zadajmy pytanie, co możemy zmienić, aby poprawiać otaczającą nas atmosferę? Co możemy zmienić, aby nie truć się nawzajem?

Zdjęcie główne

Zastanów się, co możesz zmienić? Jak razem TWORZYMY atmosferę?

– Jaki piec masz w domu?

Wiesz, że 1 stary piec potrafi emitować rakotwórczy smog jak z 3,5 miliona papierosów i to w jeden dzień. Palenie śmieci powoduje, że trujesz siebie i swoją rodzinę. Wymiana pieca na nowszy pozwoli już o 35% zmniejszyć emisję rakotwórczej substancji, a Ty zaoszczędzisz 30% na opale. Gospodarstwa domowe najbardziej zatruwają atmosferę. Wiedziałeś o tym?

– Czy możesz jeździć komunikacją miejską?

Jeżdżąc transportem publicznym, wszystkim nam to wychodzi na dobre. Dzięki temu mamy mniejsza emisję spalin. Ekologiczna jazda samochodem, czy wymiana instalacji na LPG to mniej tlenku azotu w powietrzu. Rower to dodatkowa okazja do sportu, utarty kalorii i 100% ochronny powietrza.

– Czy sadzisz rośliny?

Las to nasz ratunek. 1 hektar lasu produkuje w ciągu doby 700 kg tlenu. To lasy chronią nas przed szkodliwym wpływem przemysłu, osłaniają wodę i glebę oraz są ulubionym miejscem wypoczynku. Las jest “fabryką tlenu”. Sadźmy drzewa i dbajmy o te, które już są.

infografika-produceni-zanieczyszczen-powietrza (1)

Można by się spodziewać, że za zanieczyszczenie środowiska jest odpowiedzialny przemysł, a to gospodarstwa domowe, aż w 88% są największym producentem groźnego dla nas pyłu. Ta liczba jest porażająca. Włącz się do akcji ochrony powietrza i tutaj dowiedz się więcej na temat.


Włączając się w akcję “TWORZYMY atmosferę” organizowaną przez Ministerstwo Środowiska pokażę Wam dzisiaj dwa eksperymenty, które pomogą dzieciom zrozumieć i doświadczyć powietrza. 

 

PODUSZKOWIEC 

anigif

Zróbmy razem poduszkowiec. Do przygotowania eksperymentu potrzebujemy balon, płytę cd, korek otwierany i klej typy Magic. Korek przyklejamy do płyty CD i czekamy, aż klej dobrze wyschnie.

poduszkowiec

Teraz dajmy dziecku nadmuchać balon i nałożyć na korek. Dziecko przytrzymuje płytę cd, jak ją puści to powietrze z balona będzie powoli uchodzić, a całość będzie delikatnie się poruszać nad blatem. 

 

SPALANIE TLENU

anigif

Uszykujcie głęboki talerz, wysoką szklankę, wyższą świeczkę, wodę, opcjonalnie barwnik spożywczy dla wzmocnienia efektu i zapałki. Wodę wymieszajcie z barwnikiem.

spalanie tlenu

Do talerza przelejcie wodę, a na środku postawcie zapaloną świeczkę. Ostatni krok to przykrycie świeczki szklanką.

spalanie tlenu 1

Teraz obserwujcie, co się będzie działo z wodą. Płomień świecy potrzebuje tlenu, a że w szklance jest go ograniczona ilość, więc szybko zostanie zużyty. Miejsce tlenu zastąpi woda, która zostanie zassana z talerzyka. 

 

W ramach akcji “TWORZYMY atmosferę” mam dla Was bardzo fajny konkurs i nagrody, które przydadzą się Wam do majsterkowania razem ze mną. 

 Konkurs

Baw się razem z nami!

  • Wykonaj dekorację, zabawkę, która wisi w powietrzu albo jest nim napędzana – technika dowolna, liczymy na kreatywność,
  • Zgłoszenia prac – zrób zdjęcie swojej pracy i zamieść w komentarzu pod postem,
  • Wyboru najlepszych 3 pracy dokonam osobiście,
  • Nagrody: 1 miejsce Bosch Wyrzynarka PST 900, 2 miejsce Bosch Szlifierka kątowa PWS 850-125, 3 miejsce Bosch Wkrętarka IXO IV 
  • Konkurs trwa od 16.10 – 25.10.2015r. (do północy)
  • Zapoznaj się z regulaminem tutaj.

CZEKAM NA WASZE ZGŁOSZENIA!

 

Każdy z nas ma szanse na lepsze życie i wdychanie świeżego powietrza wolnego od pyłu i zanieczyszczeń. Zmiany zaczynają się od nas, a małe rodzą te większe. 

 

 

 Post przygotowany w ramach akcji “TWORZYMY atmosferę”.

Podziel się...
0
Kasia Ogórek
Mówią o mnie polska Martha Stewart. Cieszy mnie to co robię na co dzień i żyję ze swojej pasji. Jestem kobietą zaradną i żadnej pracy się nie boję. Na zakupy chodzę do marketu budowlanego, a największym szczęściem jest dostać nowe elektronarzędzie. Tutoriale tworzę z perfekcyjnym manicurem.

61 komentarzy

  1. Moją dekoracją, która wisi w powietrzu są serwetkowe kule. Proste w wykonaniu i przede wszystkim piękne. W moim pokoju przyczepiłam je do lampy. Można je także uwiesić jako girlandę nad łóżkiem lub w oknie. Kolorystyka łagodna, dobrana do barw dominujących w pomieszczeniu. Pozdrawiam serdecznie.

  2. Dobrym przykładem pokazującym, że powietrze jest wszędzie, jest szklanka z powietrzem. Aby udowodnić to, możemy włożyć papier do szklanki (papier musi zostać wciśnięty na dno szklanki tak żeby nie wypadał gdy obrócimy szklankę do góry dnem), a potem zanurzyć całą szklankę w wodzie. Czy papier się zamoczył? Nie!
    Drugim podobnym przykładem może być korek od butelki z winem. Kładziemy go na wodzie. Korek pływa na powierzchni wody. Następnie przykrywamy go szklanką obróconą do góry dnem. Co się dzieje z korkiem, gdy powoli zanurzamy szklankę? Poziom wody w szklance nie podchodzi do dna szklanki ponieważ jest w niej powietrze.
    Gdy zanurzamy szklankę obróconą dnem do góry to woda nie jest wystarczająco „silna” żeby sprężyć powietrze i w ten sposób udowadniamy jego obecność.

  3. Witam! Moim sposobem na pokazanie powietrza jest jego podgrzanie. Idealnym i szybkim podgrzewaczem powietrza jest toster. Nad tosterem trzymamy foliową torbę. Włączamy toster, a gdy powietrze wystarczająco się ogrzeje torba zacznie unosić się do góry. Uważamy żeby torba nie zaczęła się palić!
    Jak widać foliowa torebka wypełniła się powietrzem. Dodatkowo dowiadujemy się, że przedmioty mogą się unosić w powietrzu np. gdy są od niego lżejsze. I tak balon napełniony gorącym powietrzem jest lżejszy od zimnego powietrza na zewnątrz balonu i dzięki temu może latać.
    Drugi bardzo łatwy do przygotowania eksperyment, pokazujący unoszące się powietrze pod wpływem ciepła to spirala. Należy wyciąć spiralę z kartki (nie może być sztywna). Następnie przeciągnąć nitkę przy pomocy igły przez końcówkę spirali. Trzymając za nitkę umieścić spiralę nad zapaloną świeczką (u mnie nad palnikiem, ale mogą to być np. 3 tealighty obok siebie). Trzeba bardzo ostrożnie przenosić spiralę, nie dmuchać – każdy taki ruch wywołuje kręcenie spirali niewynikające z gorącego powietrza. Po chwili spirala zaczyna się kręcić nad ogniem.
    Powyższy eksperyment to nic innego jak zjawisko konwekcji: powietrze ogrzewa się od palnika i unosi się do góry poruszając spiralą.
    Pozdrawiam :)

  4. Zabawka dla najmłodszych, wprowadzana podmuchem powietrza w fascynujący ruch :-) Wykonana z papieru, wstążki i kółka, które odpadło z dna plastikowej kuchennej miski.

  5. Jak zabawka i powietrze ….to tylko LATAWIEC. Wystarczy , kolorowa krepa, papier, pisaki, sznurek, listewki, nożyczki, klej i ODROBINA WYOBRAŹNI. Z tej mieszanki powstaje PAPUGA idealna…pięknie wygląda i wysoko lata :)

  6. Wszystko co przygotowaliśmy razem z synkiem porusza się dzięki powietrzu z balonika , lata i jeździ. Może je przygotować każdy z przedmiotów jakie ma w domu ;) Na zdjęciach : samolot, samochód-betoniarka, balon oraz mucha i motylek :P
    Nasz sposób na dzisiejsze wspólne popołudnie ;)

  7. Moje obie dziewczynki mają zrobione przeze mnie karuzele. Mała ma kolorowe kształty z filcu a starsza takie kwiatowe kule z tkaniny. Plus starszej zrobiłam też kolorową girlandę zawieszoną nad sufitem. Wszystkie te rzeczy ruszają się pod wpływem powietrza :)

  8. A ja zrobiłam karuzelkę dla dzidzi która urodzi się w marcu. Ponieważ dopiero jutro dowiemy się jaka płeć zrobiłam różowo-niebieską. Moja starsza córcia jest nią zachwycona. Choć ma dopiero rok i cztery miesiące karze na nią dmuchać aby obkręcała się w powietrzu :)
    Wykonana została z filcu, do tego guziczki, koronki, wypełniacz poduszkowy, oczywiście nitki :) jedna listewka okrągła i koraliki na wykończeniach sznureczków. Serdecznie pozdrawiam i zabieram się do szycia kapci z dzisiejszego posta :D

  9. A u nas w powietrznej przestrzeni nad łóżeczkiem maluszka króluje karuzela z balonami. Wszystko zrobiliśmy w myśl DIY. Balony uszyte przeze mnie, wypchane wnętrznościami z nieużywanych maskotek, kosze balonów to korki od wina, chmurki i krople deszczu są z filcu, uchwyt wykonany chałupniczo z drewnianych elementów. Baloniki ślicznie wirują gdy poczują jakiś podmuch :)

      1. Dziękuję :) Fakt, było meeega dużo roboty, ale zależało mi żeby wszystko od A do Z było zrobione własnoręcznie. Ty to akurat rozumiesz :))))

  10. Z dzieciństwa pamiętam, że powietrzem było to co dzieliło ziemię od nieba. Od zawsze uwielbiam deszcz, teraz myślę, że to był taki łącznik dla mnie nieba z ziemią i uwielbiałam łapać krople deszczu jako mały brzdąc. To one dawały namacalność tej przestrzeni. Tworzyły ATMOSFERĘ :) Nie wyobrazam więc sobie innego przedstawiciela powietrza niż wesołego deszczyku, który daje życie :)

    1. Kasieńko tulipany sa inspiracją od Ciebie, chmurka z kropelkami to już moja inwencja Twórcza, jak zawsze wszystko wykonane z upcyklingu, stare piżamy, koce :)

  11. Ja w te lato zrobiłam wiatrak :) na wietrze pięknie się kręcą śmigła.W ten sposób doskonale można obrazowo wytłumaczyć czym jest powietrze i jaką ma siłę :)
    Wykonany ze starych płytek parkietowych a mechanizm to piasta z koła starego roweru. Koszt znikomy, ale trochę czasu i chęci można przeobrazić w ozdobę.

  12. Zrobiłam dzwonki wietrzne z rzeczy których już nie używam. Nadałam im drugie życie,
    fajnie wyglądają i dzięki temu iż kołyszą się na wietrze ślicznie grają. Trochę pracy w to włożyłam ale warto było.
    1. Człowiek z wędką.
    2. Kolorowe klucze.
    3. Łyżki stołowe.
    4. Piwne kapsle.

  13. Poniżej zdjęcie tzw. kręciołka :) Niektórzy nazywają go świderkiem, zapewne dzięki skojarzeniu z pysznymi lodami! Misterne wykonanie, wieloelementowość i ułożenie drewnianych szczebelków pod odpowiednim kątem – to elementy, które składają się na sukces :) Pod wpływem wiatru kręciołek zaczyna się poruszać wokół własnej osi. Dobrej jakości łożysko sprawia, że jest bardzo cichy i nie przeszkadza w rozmowach prowadzonych przed domem. Stanowi wspaniałą ozdobę naszego ogródka. Kolor pięknie komponuje się z 40-letnią wierzbą płaczącą, co widać na zdjęciu. Świderek pokazuje nie tylko ruch powietrza, ale można porównać go również do nici DNA. Kręcąc się wygląda jak bąk – znana wszystkim zabawka z dzieciństwa!

  14. Wszystko wisi w powietrzu!Wszystko moja robota!Wszystko żeby spełnić marzenie i zdobyć super sprzęt!Pozdrawiam super odlotowo jak dmuchawiec :)

  15. Witam , nasze dwa doświadczenia pokazujące dzieciom powietrze – 1 DOŚWIADCZENIE ze słomki , kartki ,taśmy zrobiliśmy lejek , z folii aluminiowej piłeczkę (ważne aby piłeczka była dobrze ściśnięta wtedy jest lekka ) – zabawa polega na dmuchaniu w lejek tak aby piłeczka podskakiwała w skutek dmuchania w lejek – świetna zabawa tu pomagała Julcia 2 DOŚWIADCZENIE potrzebujemy żyłkę , słomkę , taśmę bezbarwną i balonik – dzieci trzymają żyłkę z dwóch stron -nadmuchujemy balon , przytwierdzamy go do słomki w którą wcześniej nawlekamy żyłkę – – Julia puszcza nadmuchany balonik do brata – balonik się przemieszcza do chłopca po wpływem wydostającego się powietrza którym go wcześniej nadmuchaliśmy.

  16. a u nas na balkonie pojawiła się dziś dziwna para. Halloweenowe duszki:) fruwają i sie kręcą a dziecko zadowolone – kazał robić kolejne

  17. Z przyjemnością dołączamy się do zabawy. Do pokazania tego,że powietrze istnieje potrzebujemy: szklanej butelki, balonika, taśmy klejącej, garnka z gorąca wodą. Do butelki wlewamy trochę zimnej wody. Na szyjce butelki za pomocą taśmy klejącej mocujemy balona. Można mu wcześniej narysować pisakiem np. uśmiechnięta buźkę. Butelkę umieszczamy w garnku z gotująca się wodą. Ciepła para znajdująca się w butelce nadmucha nam balonika :)

  18. Łapaczo-mobil przymocowany za pomocą nitki do lampy sufitowe, pod wpływem podmuch powierza obraca się wokół własnej osi :) często gdy włączony jest nawilżacz powietrza, również obraca obraca się :)

  19. Cześć :) ja także przygotowałam coś żeby zawalczyć o takie maszyny :) tylko te doświadczenia powinien wykonywać rodzic ponieważ bawimy się gorącą wodą. I proponuję wziąć taki mały balon bo ten mi nie wszedł cały do środka.
    1) Nalewamy do szklanej butelki gorącej wody. Mocno potrząśnijmy butelką, tak aby się bardzo rozgrzała. Następnie wylewamy wodę i szybko zakładamy balon na główkę butelki. Teraz czekamy i polewamy butelkę z zewnątrz zimną wodą.
    2) Obserwujemy, że balon został wciągnięty do butelki.
    Jeśli chcemy zachęcić dzieci do pomocy przy robieniu przetworów, możemy właśnie wtedy wykonać takie doświadczenie. Sposób ten wyjaśnia metodę wekowania gdzie nakrętka też jest lekko wciągana do środka słoika. :)
    Odwrotne doświadczenie pozwoli nam zauważyć, że powietrze wraz ze wzrostem temperatury zwiększa swoją objętość. Musimy tylko założyć balon na zimną butelkę, a następnie wstawić ją do gorącej wody i polewać ścianki butelki tą gorącą wodą

    Dodatkowo jak już byłam z dzieciakami w kuchni to wykorzystaliśmy wagę do sprawdzenia czy powietrze ma masę. Są dowody, że ma!
    Pozdrawiamy :)

    1. Dopiero teraz przejrzałam, że ktoś już zrobił takie doświadczenie :( z konkursu nici, ale przynajmniej dzieci zobaczyły powietrze! Pozdrawiam :)

  20. Moje córki biorą udział w tym konkursie więc ja też spróbuję.
    Mi to zawsze służyło do zadziwiania, a potem do rozbawiania na urodzinach. Ale teraz moje panny są już duże, więc już tylko im pozostała wiedza, że powietrze jest wokół nas. Do latającej piłeczki potrzebujemy tylko suszarki i ping-ponga. PRAWDZIWA MAGIA FIZYKI!
    PS. można lekko ją wyprowadzać ze swojego miejsca, a ona i tak na nie wraca

  21. Już myślałam,że nie zdążymy z córą tych gołąbków poskładać ;)
    Co my tu mamy??? Ponieważ w grę wchodzi wygrana , która byłaby idealnym niespodziewanym prezentem ode mnie i Oliwki dla mojego męża i jej taty, konspiracyjnie przez cały tydzień składamy w ukryci te gołąbki, których to wielkim wielbicielem jest własnie mój mąż. A teraz dzięki pomocy córki tatuś będzie mógł je w oknie podziwiać nie tylko w dzień, ale i w nocy. Wystarczy delikatnie dmuchnąć- wtedy nawet fruwają jak prawdziwe :-)
    Przyznam ,że pomysł na ptaszki w oknie padł od razu. Początkowo jednak planowałam nauczyć siebie i córkę robić żurawie- pomysł miał się nazywać ,,Odlot żurawi” Poniosłam rodzicielską porażkę :-D bo nie umiem. Więc jak mam nauczyć córkę? :-) Znalazłam prostsze – gołąbki i wtedy zapaliła się taka ogromna żarówka w głowie- przecież Mariusz kocha właśnie gołębie.
    No i tak o to jest nasza mała wypocia :-)
    Powietrze + ptaszki…. myślę, że raczej trafiłyśmy w temat

  22. Strzykawka nie musi się źle kojarzyć dzieciom. Oto pomysł na szybką zabawkę dla dzieci ze strzykawki. Przy okazji możemy wytłumaczyć co to jest ciśnienie powietrza. takie zadania:
    1. Na początku opróżnij strzykawkę (tak aby cały tłok był w strzykawce). Zatkaj palcem otwór. Ciągnij za tłok i w pewnej chwili puść. Powietrze łatwo daje się sprężać bądź rozprężać .
    2. A teraz zamykamy trochę powietrza i próbujemy go ścisnąć, trochę się da – wyjaśnienie ciągle to samo bo to samo powietrze :) (przeciwne doświadczenie można zrobić z wodą, która nie jest ściśliwa)
    A teraz zabawa! Robimy małą kulkę z plasteliny. Rozciągamy strzykawkę i zastawiamy dziubek strzykawki kulką z plasteliny. Gdy następnie szybko i mocno ściśniemy tłok to plastelina wystrzeli jak pocisk. Doskonały pomysł na zawody w strzelaniu do tarczy. Nie tylko dla chłopaków :)

  23. Styropianowy ptak z napędem gumkowym. O tęczowe upierzenie zadbał mój kreatywny 3,5-latek. Śmigło jest z balsy, to bardzo lekkie drewno (i jedyne, do cięcia którego nie potrzeba wyżynarki…) – obraca się po skręceniu gumki. Ptak nie jest asem przestworzy, jego specjalnością jest raczej obracanie się wokół własnej osi. Nie korzysta też z siły wiatru. On go wytwarza!

  24. Dzień Dobry ! :D

    Jak pokazać powietrze…? W tym wypadku powietrze samo się “pokaże” :D Skrzydła poruszane są siłą wiatru i napędzają nasz wiatrak :) Postanowiłam wykorzystać to, co mam w domu (ścinki, butelka,sznurek) , ponieważ wyznaję zasadę “wszystko zawsze może się przydać” … Poza tym -nasza piękna POLSKA JESIEŃ ! :) Liście, gałęzie, kasztany, jarzębina – cuda natury, absolutnie mnie to czaruje :) Wzięłam udział w konkursie ,ponieważ w wolnych chwilach uwielbiam malować ,tworzyć oraz…odnawiać stare meble :) Relaks & pasja. Marzę o takim sprzęcie. Serdecznie Pozdrawiam

  25. Witam wszystkich konstruktorów!

    Z wielką przyjemnością bierzemy udział w konkursie! Przygotowanie naszej zabawki – działającej jak śmigło od samolotu przysporzyło nam wiele uśmiechów. Mąż
    uwielbia majsterkować, ja kocham obserwować go w akcji. Nasza zabawka działa
    dokładnie tak jak śmigło w helikopterze. Z tą różnicą, że siłą napędową są
    nasze dłonie a nie silnik. Dzięki wyprofilowaniu śmigiełka, gdy się ono obraca, powietrze zagarniane jest pod śmigło i tworzy się siła nośna. Taka sama siła pozwala helikopterom unosić się w powietrze. Oto przed Państwem instrukcja do stworzenia ,, ŚMIGIEŁKA’’.

    CZAS WYKONANIA : 30 – 40 minut

    NARZĘDZIA : Nóż, piła do drewna, papier ścierny (drobny), metr, śrubokręt, wkręt

    MATERIAŁY : Drewniana listewka ( 30cm x 3cm x 0,5cm), drewniany walec ( 15 cm x śr 2 cm)

    INSTRUKCJA :

    1. Z drewnianej listewki wycinamy 30 cm odcinek. Zaznaczamy na nim środek, po czym
    na jednej połowie ścinamy nożem krawędź, powtarzamy czynność na drugiej połowie
    – jednak po przeciwnej krawędzi. Ścięte krawędzie szlifujemy papierem ściernym.

    2. Drewniany walec o długości 15 cm i średnicy 2 cm – szlifujemy papierem ściernym. Jeśli
    chcecie możecie wyryć na nim swoje inicjały lub nadać mu ciekawy wzorek.

    3. Skręcamy dwa elementy razem za pomocą wkręta o długości 1 cm. Aby uniknąć pęknięcia
    któregoś z elementów, możemy nawiercić niewielki otwór – cienkim wiertłem.

    4. Jak się bawić? By wyrzucić śmigiełko do latania, trzymamy trzonek w dwóch dłoniach i
    podrzucamy do góry z jednoczesnym nakręceniem trzonka.

    Serdeczne pozdrowienia
    Mira i Karol.

  26. Kum kum żabka wie/ po kolei kumka się/ kumka ona/ kumka ta/ teraz kumkać będę ja!

    Prezentuję nasz rodzinny pomysł na ekologiczną powietrzną zabawę i lekcję fizyki w jednym. Do skonstruowania zabawki potrzebujemy 3 zielone reklamówki, 4 rurki-patyczki do balonów, 4 korki od wina, zatyczkę, pompkę nożną do materaca i skrawki kolorowej samoprzylepnej folii.
    Konstruujemy zabawkę (zdjęcie 1), poprzez wtłaczanie powietrza pompką żabki nadymają się kolejno (2). Kiedy dziecko przydusi dwie z nich jedna mocniej się nadyma i “kumka” (rurkami przepływa powietrze, jak w naczyniach połączonych) (3 i 4). Proste i zabawne!

  27. Po tym jak córka poszła do przedszkola zaczęła się fala pytań: Po co ? Dlaczego ? A jak ? A co to ?…(…) No więc, by odpowiedzieć jej na pytanie co to jest powietrze, postanowiłam wykonać pewne ćwiczenie w formie zabawy, a mianowicie pokazać jej w jaki sposób balon może utrzymać się w powietrzu – bez podtrzymywania rękami, wszak wiadomo, że gdy się go rzuci w górę to po chwili opada w dół!

    Do tego celu użyłam balonu i suszarki. Efekt ? Balon znajdujący się w strumieniu powietrza ani nie unosił się w powietrzu, ani nie spadał w dół, zwyczajnie balon został uwięziony w strumieniu powietrza i dosłownie ‘stał’ w powietrzu :))

    Następnie użyłam swoich włosów :)) Potarłam balona mocno szmatką, rozpuściłam włosy i wrzuciłam balon między kosmyki – powstało wtedy pewne zadziwiające zjawisko, bowiem balon się zatrzymał we włosach i nawet gdy kręciłam się w koło nie opadł – dopiero gdy zaczęłam mocno kiwać głową.

    Oczywiście nie wdawałam się w szczegóły dlaczego tak się dzieje, ale mina córki była zadowalająca, a doświadczenia z balonami trwają do dziś :)) Swoją drogą zabawa, której z Nas balon dłużej utrzyma się we włosach jest naprawdę wciągająca. A już za tydzień kolejne doświadczenie o balonie z napędem rakietowym – jednak najpierw potrzebujemy wkrętarki, a nóż widelec uda się ją dostać zupełnie za darmo :))

  28. Jest i nasza dekoracja/zabawka wisząca w powietrzu i jednocześnie nim napędzana ;)

    Liście własnoręcznie wycięte z papieru, krawędzie obrysowane czarnym cienkopisem i wszystkie razem przeszyte na maszynie tak by tworzyły pojedyncze pasma girlandy. Co prawda laik ze mnie “szyciowy”, ale z tym udało nawet mi sobie poradzić :D Girlandę można przyczepić do ściany, sufitu, lampy… my jednak zostaliśmy przy zawieszeniu w oknie pokoiku dziecięcego – nad kaloryferem. Córeczka ( 15 miesięcy) w konsternacji przerywanej uśmiechem oraz wesołymi okrzykami obserwuje wirujące liście pod wpływem uwalniającego się ciepłego powietrza z kaloryferów.

  29. Witaj Kasiu!

    Jako dziecko nie miałem dużego wyboru zabawek. Jednak mój pomysłowy dziadek rewanżował mi te braki. Dzisiaj nie mam już tych skarbów ale zamiłowanie do majsterkowania i tworzenia czegoś z niczego pozostały. Długo zastanawiałem się na zabawką, która będzie napędzana powietrzem lub w powietrzu się unosząca. ,Moje założenie jest proste – ta zabawka ma być tania jak barszcz, łatwa w przygotowaniu a dająca efekt – przez który każdy syn czy córka otworzy oczy z podziwu. Mój pierworodny syn jest jeszcze w brzuchu – u mamy. Dlatego robię tę zabawkę dla siebie, dla Was, kiedyś zrobię dla niego! Przygotowałem domowy spadochron. Nazwałem projekt – ,,Lwi skok”. Dlaczego? Proszę posłuchać i podglądnąć fotografie. Będzie się działo!

    Potrzebujemy zaledwie 5 rzeczy : reklamówka, nitka, nóż, obciążenie ( w moim przypadku zabawka z Kinder niespodzianki – LEW) flamaster.
    Rozłóż reklamówkę, pisakiem wytycz na niej kwadrat, około 30 cm x 30 cm. Wytnij kwadrat.
    Odmierz cztery 30 centymetrowe kawałki nitki. Do każdego z rogów – przywiąż nitkę. Następnie wszystkie 4 końcówki nitek – przywiąż do ciężarka.
    Najlepszy efekt aby zobrazować jak działa nasz spadochron to – zrzucenie go z balkonu. Myślę, że na zdjęciach jest wszystko zawarte.

    Pozdrawiam !

  30. Cieszę się, że zdążyłam ze swoim pomysłem! :-) Zdjęcia trochę przekłamują rzeczywistość, ale to wina kiepskiego aparatu.Robione w świetle dziennym i w nocy. Wspomnienia w powietrzu ;-)

  31. Rzutem na taśmę, ale się udało! z narzeczonym uwielbiamy wszelakie DIY, większość dekoracji w domu to własne wykonanie, a jak już usłyszał co można wygrać to zaraz się zabraliśmy za nowy pomysł :) chmurki z waty – z diodami led w środku, nadają klimat w każdym pomieszczeniu, nam bardzo się podobają! są tak leciutkie, że cały czas delikatnie się obracają pod wpływem ruchów powietrza :) pozdrawiamy serdecznie!

  32. Kiedy moja córka była w brzuchu, stwierdziłam że chciałabym jej zrobić karuzelę a nie kupować gotową w sklepie. Chciałam zrobić coś od serca i własnoręcznie dla swojej córki. By miała nie powtarzalną zabawkę już od urodzenia, która jednocześnie może być podana recyklingowi bez szkody dla środowiska. Kiedy był delikatny podmuch wiatru, kolorowe ptaszki origami delikatnie poruszały się wzbudzając ciekawość córki.

Leave a Response

Simple Share Buttons