Pyszny przepis na domowe drożdżówki z serem i malinami
Każdy z nas lubi od czasu do czasu zjeść coś słodkiego i domowego. Nieważne jak dobrą cukiernię mamy koło domu i jak dobre wypieki tam sprzedają, to domowe ciasto zawsze wygrywa. Po pierwsze to są smaki dzieciństwa, po drugie pięknie pachnie w domu jak się piecze, a po trzecie ciepłe ciasto smakuje najlepiej. To co pieczemy drożdżówki z serem?
Przepis na drożdżówki z serem:
Składniki na 15 sztuk
Ciasto na drożdżówki:
350 g mąki pszennej
35 g świeżych drożdży
250 ml dobrze ciepłego mleka
3 żółtka
100 g miękkiego masła
3 łyżki cukru
1/2 łyżeczki soli
Nadzienie:
500 tłustego twarogu
2 jajka
6 łyżek cukru
skórka starta pomarańczy
pół szklanki malin (mogą być mrożone)
Trochę rozpuszczonego masła do polania drożdżówek
Drożdże rozpuszczam w mleku, dodaję łyżkę cukru i łyżkę mąki. Mieszam i czekam, aż wyrośnie rozczyn. Do miski przesiewam mąkę, dodaję sól, resztę cukru i mieszam.
Dodaje rozczyn drożdżowy i mieszam łyżką. Cały czas mieszając, dodaję po kolei żółtka, miękkie masło i wyrabiam ciasto. Ciasto ma być miękkie, elastyczne i odchodzić od ręki.
Miskę z ciastem przykrywam i odstawiam 1 godzinę do wyrośnięcia.
W tym czasie zabieram się za nadzienie. Ucieram twaróg z jajkami, cukrem i skórką pomarańczową.
Ciasto po wyrośnięciu wałkuję i wycinam grube pasy, a te dzielę na mniejsze.
Wykładam serowe nadzienie, a na wierzch kładę kilka malin.
Zawijam nadzieniem do środka, a końce ciasta podkładamy pod spód.
Drożdżówki z serem wkładam do nagrzanego piekarnika do 180 stp. na 20-25 minut. Po upieczeniu i wystygnięciu polewam drożdżówki roztopionym masłem.
Drożdżówki z serem pysznie smakują od razu, jak się je wyjmie z pieca, ale są też doskonałe w ciągu kilku następnych dni. Dobre do zabrania do szkoły, pracy na drugie śniadanie. Dobre do popołudniowej kawy i poprawę humoru. Dobre na smutki i złe dni. Wiem, co mówię. Domowe wypieki ratują od smutków i łączą rodzinę. Polecam!
Zobacz także:
Wyglądają smakowicie!!
Marzena są, są smakowite. Wiem coś o tym ;)
jak pysznie wyglądają :) zjadłabym ^^ :)
Ale cudownie Ci wyszło! :) może i ja zacznę przesiadywać częściej w kuchni :)
Kasiu, przepyszne i te truskaweczki w srodku. Pychotka. Pozdrawiam serdecznie Beata
o ja….ale bym zjadła…mmmm :)
Cześć Kasia :) kocham ciasto drożdżowe ale się go boję…. robić. Twoje drożdzóweczki wyglądają tak przepysznie, że skuszę się i podejmę próbę ich upieczenia z Twoimi wskazówkami :) Pozdrawiam serdecznie
Jak zdrówko? Zapomniałam zapytać ? :)